Przydacz powiedział, że wszystko wskazuje na to, że to właśnie Joe Biden zostanie nowym gospodarzem Białego Domu, jednak oficjalne wyniki zostaną ogłoszone dopiero podczas Kolegium Elektorskiego, które zbierze się 14 grudnia. Mimo że Donald Trump zapowiada batalię sądową o ponowne przeliczenie głosów, to Biden już teraz zbiera gratulacje z całego świata.
Wszystko wskazuje na to, że wybory prezydencie w USA wygrał Joe Biden. kolejne informacje spływające ze stanów Zjednoczony pokazują jego przewagę w swing states. Chociaż wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Kolegium Elektorskie zbiera się dopiero 14 grudnia i wtedy będzie w sposób oficjalny ogłoszone zwycięstwo Joe Bidena - powiedział PAP wiceszef MSZ.
Dodał, że Polska zawsze dążyła do jak najlepszych relacji z USA i podobnie będzie i tym razem i w przyszłości.
Co z Rosją?
Przydacz przypomniał, że już za rządów prezydenta Baracka Obamy, który również był kandydatem Demokratów, było jasne, że amerykańska administracja prezentuje to samo podejście do kwestii rosyjskiej, co Polska. Zwrócił też uwagę, że Joe Biden pełnił wówczas funkcję wiceprezydenta. Jak wskazuje dyplomata, Biden angażował się w sytuację w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, udzielał wsparcia Ukrainie.
Współpracowaliśmy z Demokratami, z prezydentem Barackiem Obamą w roku 2015, w 2016. W tamtej administracji Joe Biden był wiceprezydentem. (...) Decyzja szczytu NATO z 2016 roku o rozlokowaniu jednostek NATO w Polsce także miała miejsce za czasów Demokratów w Białym Domu - powiedział wiceminister.
Jego zdaniem styl dyplomacji nowego prezydenta ulegnie stonowaniu w kierunku dialogu, jednak Przydacz nie prognozuje radykalnych zmian w stosunku do Chin. Według niego stosunki między USA i Państwem Środka są wyjątkowo napięte, ale skorzystać na nowej prezydenturze może UE, z którą Biden może chcieć wzmocnić relacje.
Wiceszef zwrócił uwagę na amerykańskie zaangażowanie w inicjatywę Trójmorza i przypomniał, że pierwsze rozmowy na ten temat toczyły się już w 2015 roku z udziałem zarówno Republikanów, jak i Demokratów. Podkreślił, że w ciągu ostatnich 4 lat udało się załatwić ważne kwestie w stosunkach polsko-amerykańskich:
- obecność wojskową USA w Polsce,
- budowę inicjatywy Trójmorza,
- współpracę energetyczną z USA, dywersyfikację źródeł energii, współpracę nuklearną
- zniesienie wiz dla Polaków
Jesteśmy za jak najgłębszą kooperacją pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi, jesteśmy w jednym sojuszu obronnym, jesteśmy częścią tej samej cywilizacji, mamy wiele wspólnych interesów - podsumował wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
W rozmowie z Polskim Radiem zapewnił, że jest absolutnie spokojny o przyszłość polsko-amerykańskich stosunków, ponieważ jego zdaniem Joe Bidenowi też zależy na pogłębieniu współpracy w regionie
Równie spokojnie wobec zmian w Białym Domu wypowiada się szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski. W rozmowie z PAP powiedział, że Polska ma dobre wspomnienia z czasów, kiedy Biden był wiceprezydentem w rządzie Baracka Obamy. Jak dodał, Andrzej Duda od współpracy z Demokratami rozpoczynał swoją prezydenturę, a filary współpracy obydwu państw są ponadpartyjne.