Premier Mateusz Morawiecki odniósł się podczas konferencji prasowej do dzisiejszych doniesień o ponad 90-procentowej skuteczności szczepionki na koronawirusa, wyprodukowanej przez amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer we współpracy z niemiecką firmą BioNTech SE.
Premier nazwał te doniesienia „dobrą wiadomością, która niesie nadzieję na szybsze zakończenie walki z koronawirusem niż jeszcze parę tygodni, parę dni temu większość ekspertów sądziła”. Zastrzegł jednak, że „ta nadzieja musi iść w parze z przestrzeganiem wszystkich obostrzeń, przepisów, po to, żeby jak najmniej ucierpiała gospodarka, jak najmniej ucierpiało zdrowie Polaków, żeby jak najmniej ucierpieli nasi seniorzy”.
W środę planowane jest podpisanie umowy z tymi firmami, już na dostawę konkretnych szczepionek - zapowiedział premier, podkreślając, że jeszcze w kwietniu Polska przystąpiła do unijnego porozumienia w sprawie szczepionek przeciw COVID-19, które dotyczy „nie tylko umowy z firmą Pfizer, ale także z ośmioma innymi firmami, które również bardzo intensywnie pracują nad szczepionką”.
– Chcemy mieć ponad 20 milionów szczepionek. Pewnie nastąpi to wiosną przyszłego roku, może wcześniej. (...) Dostaniemy je w tym samym czasie, ponieważ tak jest skonstruowana umowa – zaznaczył premier.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Na RZZK zarządziłem przygotowanie na przyszły rok całej infrastruktury do szczepienia. Chcemy mieć co najmniej dwadzieścia kilka mln szczepionek i dostaniemy je w tym samym czasie, jak inne kraje, bo tak jest skonstrukowana umowa, którą podpisaliśmy.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 9, 2020
Premier po raz kolejny przypomniał także o konieczności stosowania się do wprowadzanych przez rząd obostrzeń, przyznając jednocześnie, że kiedy „dzieją się rzeczy w ogromnym tempie, w tych różnych okolicznościach nowych obostrzeń, obostrzeń dotychczas obowiązujących, a także tych wszystkich działań, które prowadzą do obniżenia łańcucha zakażeń” rząd popełnia pewne błędy.
– Rzeczy dzieją się bardzo szybko, jeżeli tak się dzieje, a na pewno tak jest, to przepraszamy za te błędy, bo chcemy zrobić wszystko, żeby walczyć z wirusem – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Szef KPRM Michał Dworczyk podkreślił na antenie TVP Info, że Polska będzie jednym z pierwszych krajów, do których trafi szczepionka na koronawirusa, choć zaznaczył, że jest jeszcze zbyt wcześniej, aby mówić o ilościach szczepionki, które trafią do Polski.
Natomiast jesteśmy w tym gronie państw, które latem tego roku podjęły decyzję o wspólnym pozyskaniu tych szczepionek. Dlatego będziemy jednym z tych krajów, które jako pierwsze otrzymają szczepionki - powiedział Dworczyk.
Szef KPRM zaznaczył przy tym, że szczepienia będą dobrowolne i zgodnie z oświadczeniami firmy Pfizer, nie mają żadnych skutków ubocznych.