„Po północy przeciwnik wystrzelił kilka pocisków kasetowych dalekiego zasięgu w kierunku Stepanakert, uszkadzając infrastrukturę cywilną” – napisano w komunikacie. Według wstępnych danych w wyniku ostrzału nie ucierpiał żaden cywil.
Jak podkreślono w oświadczeniu, Stepanakert był ostrzeliwany również pociskami dalekiego zasięgu:
Pod ostrzałem znalazły się budynki wielomieszkaniowe, dzielnice mieszkalne, obiekty o przeznaczeniu społecznym i gospodarczym. Na tych terytoriach nie ma żadnych obiektów wojskowych.
Jak zaznaczono, w innych miejscowościach Republiki Górskiego Karabachu noc minęła dosyć spokojnie.
MO Azerbejdżanu zaprzecza
„Po raz kolejny informujemy, że azerbejdżańska armia nie prowadzi ostrzałów miejscowości i infrastruktury cywilnej” – przekazała służba prasowa resortu wojskowego Azerbejdżanu.
W niedzielę prezydent kraju Ilham Alijew oświadczył, że Siły Zbrojne państwa wzięły pod kontrolę miasto Szuszi w Górskim Karabachu. Według niego zostało ono „wyzwolone spod okupacji”. Ministerstwo Obrony Armenii zdementowało tę wiadomość, podkreślając, że walki są kontynuowane.
Do kolejnej eskalacji konfliktu w nieuznanej Republice Górskiego Karabachu doszło 27 września. Baku i Erywań oskarżały się nawzajem o ostrzały. Strony trzykrotnie porozumiewały się ws. zawieszenia broni, ale walki trwają do tej pory.