Kelbadżar znajduje się na terytorium, które ma przejść do Azerbejdżanu na podstawie umowy podpisanej przez Rosję, Azerbejdżan i Armenię. Dokument ten przewiduje zakończenie działań wojennych w strefie konfliktu od 10 listopada, wojsko armeńskie i azerbejdżańskie zatrzyma się na zajmowanych pozycjach i wymieni jeńcami. Armenia musi zwrócić Baku regiony Kelbadżar, Laczin i Agdam.
Ponadto w strefie konfliktu stacjonować będą rosyjskie siły pokojowe. Trzon kontyngentu stanowić będą jednostki 15. wyodrębnionej brygady strzelców zmotoryzowanych Centralnego Okręgu Wojskowego. Rosja wysłała już 42 samoloty z personelem wojskowym do Górskiego Karabachu. Łącznie grupa będzie liczyła 1960 osób, 90 transporterów opancerzonych, 380 wozów i innego sprzętu.
W Baku porozumienie nazwano kapitulacją Erywania. Ilham Alijew podkreślił, że dokument jest bardziej korzystny dla Azerbejdżanu: teraz, jego zdaniem, etap militarny został zakończony i można przejść do kwestii politycznych. Premier Armenii Nikol Paszinian stwierdził z kolei, że decyzja o pokoju została przez niego podjęta z trudem, ale pozwoliła mu zachować to, co straciłby Karabach.