Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zażądał, aby informacje na temat działań policji podjętych w trakcie środowego strajku kobiet, przedstawił wicepremier Jarosław Kaczyński.
– Podczas Konwentu Seniorów wznosiliśmy, aby rozszerzyć porządek obrad i zacząć od punktu, który budzi dzisiaj największe emocje. By stanął tutaj wicepremier odpowiedzialny za bezpieczeństwo i wytłumaczył się przed Polakami za to bezprawne użycie siły wobec protestujących Polaków. Za to, że naraża na niebezpieczeństwo życie i zdrowie, a dzisiaj nawet nie ma odwagi przyjść do Sejmu. Ale chcę z tego miejsce zapowiedzieć, że pan, panie Kaczyński, nie schowa się przed Polakami, że tutaj będzie musiał pan przyjść i się wytłumaczyć – powiedział lider KO.
Jako Koalicja Obywatelska przygotowaliśmy wniosek o odwołanie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w związku z działaniami wobec protestujących kobiet – poinformował Budka, cytowany przez Polsat News.
Chodzi o doniesienia „pobiciu” lidera Lewicy Włodzimierza Czarzastego oraz stosowanie przemocy przez funkcjonariuszy policji wobec uczestników protestu. Wicemarszałek Sejmu twierdzi, że został popchnięty przez policjanta. Podczas konferencji prasowej poinformował, że nie będzie składał zażalenia.
Kaczyński: „Macie krew na rękach”
Do sprawy odniósł się prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Najpierw to łaskawie zdejmijcie te błyskawice esesmańskie, to po pierwsze. Po drugie, wszystkie te demonstracje, które żeście popierali (...) kosztowały życie już wielu osób. Macie krew na rękach, łamiecie art. 165 (Kodeksu karnego – red.) – powiedział. – Nie powinno was być w tej izbie. Dopuściliście się zbrodni – dodał wicepremier.
W odpowiedzi na wystąpienie Kaczyńskiego, politycy opozycji zaczęli skandować: „Będziesz siedział”.
Jeżeli w Polsce będzie praworządność, to wielu z was będzie siedzieć – odpowiedział prezes PiS.
Nagranie wyraźnie pokazuje, kto jest winny
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wystąpiła do Komendanta Głównego Policji o wyjaśnienie incydentu, a także zwróciła się też z pytaniami do Straży Marszałkowskiej, która dysponuje nagraniami z sejmowego monitoringu.
Od Komendanta Głównego Policji otrzymałam odpowiedź, która była zupełnie inna od tej, że marszałek został pobity i zatrzymany przez policję – podkreśliła w sejmowym wystąpieniu.
Policja komentuje
Rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak powiedział, że w tego typu sytuacjach, gdy funkcjonariusze mają do czynienia z posłami, starają się szanować wszystkie prawa. Przypomniał, że policjant też ma swoje prawa. – Różne sytuacje pokazują, że nie zawsze mamy szacunek do funkcjonariuszy. Osoby z immunitetem nie mogą się agresywnie zachowywać – wyjaśniał Marczak, cytowany przez Onet.
– Najpierw pierwsza osoba pokazała legitymację poselską i została przepuszczona. Następna osoba (Włodzimierz Czarzasty – red.) nie okazała tej legitymacji i przy próbie zastopowania, mieliśmy do czynienia z przepchnięciem policjanta i zerwaniem mięśnia czworogłowego uda przez funkcjonariusza, który uderzył o hak radiowozu – mówił Marczak.
Szanowni parlamentarzyści!
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020
Immunitet jaki posiadacie nie daje prawa do przepychania policjantów i usiłowania przerwania kordonu, który funkcjonariusze tworzą aby zabezpieczyć dany obszar.
Nietykalność policjantów ma taką samą wartość jak nietykalność posłów. pic.twitter.com/bi3ZJA21uC