W tym tygodniu kurs juana podskoczył w stosunku do dolara amerykańskiego do najwyższego poziomu od ponad dwóch lat: dolar został wyceniony na 6,5538 juana. Od 2018 roku chińska waluta nie wznosiła się powyżej poziomu 6,6 za dolara. Jednocześnie Bank Centralny Chin do tej pory powstrzymywał się od stosowania jakichkolwiek instrumentów hamujących wzrost kursu juana. Jak zauważa Bloomberg, dzienny fixing, który ustala pasmo wahań na 2% w każdym kierunku od wartości referencyjnej juana, jest zgodny z trendami rynkowymi i nie odbiega od prognoz analityków o więcej niż 0,03%.
Ponadto w warunkach, gdy znaczna część zachodnich krajów stanęła w obliczu drugiej fali epidemii i ponownie wprowadziła ograniczenia kwarantanny, Chiny pozostają jedyną potęgą przemysłową, której produkcja nadal funkcjonuje stabilnie i nie podlega lockdownom. W związku z tym chińskie towary wypełniają nisze powstałe w wyniku spadku produkcji w innych krajach.
Wcześniej szef Centralnego Banku Chin Yi Gang powiedział, że Chiny zwiększą elastyczność swojej waluty. Szef chińskiego regulatora zaznaczył, że rynkowe mechanizmy kursu walutowego powinny odgrywać dużą rolę w określaniu chińskiej polityki makroekonomicznej i bilansu płatniczego. Jak dotąd chiński juan nie jest swobodnie wymienialny. Jednakże obrano wyraźny kurs przejścia na rynkowe mechanizmy kształtowania kursu walutowego, powiedział Sputnikowi profesor Instytutu Ekonomii Chińskiego Uniwersytetu Ludowego Huang Weiping.
W przyszłości wszystko będzie zależało od rozwoju sytuacji epidemiologicznej. Jeśli gospodarka USA będzie nadal spadać, juan będzie odpowiednio rósł. Dlatego w większości przypadków opieramy się na trendach rynkowych w kształtowaniu kursu wymiany”.
Na wzrost kursu wpływa kilka czynników. Dolar słabnie w obliczu kłopotów gospodarczych w USA spowodowanych pandemią koronawirusa. Chiny, w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi, z powodzeniem poradziły sobie ze skutkami epidemii i wiosennego lockdownu. Dodatkowo, jeśli Joe Biden ostatecznie zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych, zwiększy to szanse na złagodzenie amerykańskiej polityki wobec ChRL. Wszystko to wzbudza zaufanie inwestorów do chińskiej gospodarki, a tym samym przyczynia się do umocnienia chińskiej waluty.
Oznacza to, że silny juan pomaga utrzymać konkurencyjność chińskich producentów, mówi ekspert Huang Weiping.
„Powszechnie wiadomo, że znaczna część chińskiego importu to chipy i ropa naftowa. Te produkty są bardzo ważne w produkcji. Dlatego import tych dóbr w dużej mierze determinuje funkcjonowanie całej gospodarki. Dziś wielu koncentruje się na produktach konsumenckich. Chiny oczywiście dążą do zwiększenia importu produktów konsumpcyjnych, ale ich rola w gospodarce, w porównaniu z chipami i ropą, jest bardzo ograniczona. A liczba osób zatrudnionych przy działalności gospodarczej związanej z dobrami konsumpcyjnymi jest ograniczona. Generalnie uważam, że import ma istotny wpływ na produkcję towarów w Chinach, mówimy tutaj o imporcie kluczowych komponentów”.