Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w rozmowie z IAR, że powołanie eksperckiego centrum ds. cyberbezpieczeństwa to „odpowiedź na wyzwania współczesnych czasów”. Wyjaśnił, że w centrum będą się odbywać szkolenia, będzie to też miejsce do wymiany doświadczeń, związanych z cyberbezpieczeństwem.
Liczę tu na kreatywność naszych informatyków oraz osób, które chciałyby służyć Polsce w mundurze żołnierza wojsk cybernetycznych - powiedział Błaszczak.
Powstanie centrum ds. bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni to plan wdrażanego przez resort obrony od 2019 roku planu. Plan ten zakłada m. in. utworzenie w ciągu kilku lat wojsk cybernetycznych.
Min. @mblaszczak w #CafeArmia: rozbudowujemy Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni m. in. po to, by zwiększać kompetencje #WojskoPolskie w tym obszarze. Powstało właśnie @ECSC_MIL - miejsce, gdzie będziemy z naszymi sojusznikami wymieniać doświadczenia w tym obszarze.— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 21, 2020
Do incydentu związanego z bezpieczeństwem w cyberprzestrzeni doszło w piątek podczas narady szefów Ministerstw Obrony UE. Na zamknięte spotkanie w formacie online włamał się holenderski dziennikarz Daniël Verlaan z programu RTL Nieuws. Dziennikarz wykorzystał fatalny błąd minister obrony Holandii Ank Bijleveld, która wcześniej opublikowała w Twitterze zdjęcie, na którym widać adres logowania i część kodu PIN do organizowanej w sieci narady.
„Spotkałem się z tego typu sytuacją po raz pierwszy” – powiedział w rozmowie z TVP.INFO Marcin Ociepa, który reprezentował na spotkaniu polski resort.
To wyglądało dość mocno humorystycznie, bo ten dziennikarz sprawiał wrażenie bardzo sympatycznego, ale trzeba brać pod uwagę sytuacje, gdyby ktoś łączył się w celu zdestabilizowania sytuacji. To mogło być groźne, gdyby to był inny użytkownik – zauważył Ociepa podkreślając, że za organizację spotkania odpowiadała Komisja Europejska.