W rozmowie z TVP Info wiceminister pytany był o powrót pomysłu przymusowej relokacji imigrantów, czego domagają się kraje Europy Południowej. Grecja, Włochy, Hiszpania i Malta krytykują propozycje Komisji Europejskiej w sprawie nowego paktu o migracji i azylu. W kwestiach dotyczących solidarności widzą „brak równowagi”. Ich zdaniem należy wrócić do „obowiązkowej relokacji”.
Premierzy tych państw skierowali tej sprawie pisma do kanclerz sprawujących prezydencję w Radzie UE Niemiec Angeli Merkel, szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela.
– My, będąc na wschodniej flance Unii Europejskiej, spełniamy swoje obowiązki ochrony granic. Nikt nigdy nie miał zarzutów do wschodniej granicy. (…) Ona jest szczelna, sprawdzamy, kto trafia na terytorium UE. Jednocześnie przyjmujemy imigrantów ze wchodu, którzy przyjeżdżają tu także ze względu na niestabilność polityczną w ich krajach – zaznaczył.
Jak podkreślił dyplomata, Polska wywiązuje się ze swoich obowiązków, a „jeśli inne państwa na zachodzie UE mają problemy, to one również powinny z tego obowiązku się wywiązać”.
Polska na pewno nie zgodzi się na relokację imigrantów z południa, przymuszanie ich do przyjazdu do Polski w sytuacji, w której ani oni tego nie chcą, ani my nie jesteśmy na to gotowi – zapewniał.
Podział odpowiedzialności za uchodźców
We wrześniu Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowego paktu ws. migracji i azylu, który zakłada ogólną odpowiedzialność krajów członkowskich Unii Europejskich za przyjmowanie i powrót migrantów wjeżdżających do jednego z państw wspólnoty.
Każde państwo bez wyjątku powinno przejawiać solidarność w okresie kryzysu, żeby ustabilizować ogólną sytuację, wesprzeć kraj, będący pod naciskiem, żeby zagwarantować przestrzeganie zobowiązań humanitarnych UE – czytamy w komunikacie UE.
Oprócz tego propozycja ta przewiduje zwiększenie kontroli na zewnętrznych granicach UE oraz przyśpieszenie trybu rozpatrywania wniosków o udzielenie azylu.