Darmanen podziękował policji i żandarmom, którzy podczas demonstracji napotykają „brutalnych ludzi”.
Funkcjonariusze policji wielokrotnie używali armatek wodnych podczas protestu w Paryżu - donosi korespondent Sputnika.
Liczba osób zatrzymanych na proteście w Paryżu wzrosła do 142 - powiedział francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanen.
„Kilkuset uczestników zamieszek przybyło, aby dokonać aktów przemocy. Strategia stanowczości wobec chuliganów - 142 aresztowania i eskortowanie kolumny (demonstrantów) - pozwoliła przeszkodzić im (uczestnikom zamieszek) i chronić miejsca handlu” - napisał minister na Twitterze.
Force est restée à la loi. Plusieurs centaines de casseurs étaient venus pour commettre des violences. La stratégie de fermeté anti-casseurs - 142 interpellations et encadrement du cortège - a permis de les en empêcher, de protéger les commerçants.
— Gérald DARMANIN (@GDarmanin) December 12, 2020
Już czwartą sobotę z rzędu w Paryżu odbywa się wiec przeciwko art. 24 ustawy o bezpieczeństwie globalnym.
Korespondent Sputnika poinformował, że siły bezpieczeństwa uciekają się do ostrych środków, odpychając demonstrantów. Wcześniejszym marszom towarzyszyły zamieszki.
Relację na żywo z protestów w Paryżu można obejrzeć na profilu Sputnik Polska na Facebooku.
Projekt ustawy o bezpieczeństwie globalnym
Zgromadzenie Narodowe - niższa izba francuskiego parlamentu - przyjęło 24 listopada w pierwszym czytaniu ustawę „O globalnym bezpieczeństwie”. Artykuł 24 ustawy przewiduje karę roku więzienia i grzywnę w wysokości 45 tysięcy euro za rozpowszechnianie wizerunków twarzy lub „innego rodzaju identyfikacji” policji i żandarmów podczas pełnienia służby „w oczywistym celu naruszenia ich integralności fizycznej lub psychicznej”.
Następnie większość parlamentarna zdecydowała się przepisać art. 24, ale związki zawodowe ponownie wezwały do zgromadzeń. Senat - izba wyższa parlamentu - rozpatrzy projekt w styczniu.