Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że NATO ubolewa z powodu decyzji USA o nałożeniu sankcji na tureckiego partnera w sojuszu za zakup rosyjskich systemów obrony powietrznej S-400, a także z powodu decyzji Ankary o zakupie tych systemów.
Były dyplomata, były stały przedstawiciel Turcji przy NATO Onur Oymen, w rozmowie ze Sputnikiem skomentował sankcje USA wobec Ankary i ich konsekwencje dla stosunków między państwami członkowskimi NATO.
Oymen podkreślił, że to nie pierwszy raz, kiedy sankcje są nakładane na Turcję: w 1975 roku Stany Zjednoczone, a na początku lat 90. Niemcy wprowadziły embargo na broń wobec Ankary.
Przypominając, że żądanie Turcji, które wysunęła wobec Stanów Zjednoczonych na dostawę systemów Patriot, nie zostało zaspokojone, Oymen podkreślił: „Ta kwestia powinna znaleźć się w porządku obrad w ramach NATO. Ponadto w ramach Sojuszu konieczne jest postawienie takich pytań jak: Czy zgadzasz się, że Turcja potrzebuje systemu obrony powietrznej? Jeśli Turcja stworzy własny system obronny, czy otrzyma wsparcie technologiczne?”.
Na pytanie, jak wygląda przyszłość NATO, biorąc pod uwagę, że jego państwa członkowskie przechodzą kryzys wewnętrzny, Oymen odpowiedział: „Nie zapominajmy, że decyzje NATO są podejmowane jednogłośnie, więc żadne państwo nie jest w stanie samodzielnie pociągnąć NATO w tym kierunku, w który zechce, narzucając swoje stanowisko Sojuszowi”.