Jak podkreślił, integracja europejska była podyktowana potrzebą eliminacji konfliktów między krajami, które „charakteryzowały historię Europy od wielu stuleci”.
Od samego początku Imperium Osmańskie i Rosyjskie były częścią tego równania. A dziś jest nadal jasne, że Unia Europejska nie będzie w stanie osiągnąć stabilności na kontynencie, dopóki nie znajdzie odpowiedniej równowagi w stosunkach z Turcją i Federacją Rosyjską
- twierdzi szef dyplomacji europejskiej.
Stosunki między Federacją Rosyjską a krajami zachodnimi pogorszyły się z powodu sytuacji na Ukrainie i Krymie, który po referendum przyłączył się do Rosji. Zachód, oskarżając Rosję o ingerencję, nałożył na nią sankcje.
Moskwa podjęła działania odwetowe, skoncentrowała się na substytucji importu i niejednokrotnie oświadczyła, że rozmawianie z nią w języku sankcji jest bezproduktywne. Rosja wielokrotnie powtarzała, że nie jest stroną konfliktu na Ukrainie, ani podmiotem porozumień mińskich. Ostatnio w Europie coraz częściej słyszy się opinie o potrzebie zniesienia sankcji wobec Federacji Rosyjskiej.