„Jeśli zamierzacie spróbować wszystkich potraw i deserów, zaplanujcie to wcześniej. Zjedźcie niewielkie śniadanie, obiad i koniecznie jedzcie coś w ciągu dnia, aby nie być bardzo głodnymi, a potem nie przejeść się podczas świątecznej kolacji” – ostrzega dietetyk.
Jej zdaniem dzień przed ucztą konieczne jest wybranie „zbilansowanego śniadania”. Dietetyk proponuje, aby rozpocząć dzień od bogatych w białko płatków owsianych, namoczonych przez noc, lub koktajlu z owocami, masłem orzechowym i jogurtem. Takie śniadanie zawiera białka, tłuszcze i błonnik, niezbędne do utrzymania uczucia sytości.
Jeśli w Europie okres świąteczny zaczyna się od Wigilii, to Amerykanie zaczynają jeść już pod koniec listopada, w Dzień Dziękczynienia. Ze statystyk wynika, że przeciętny mieszkaniec USA od Dnia Dziękczynienia do Bożego Narodzenia (25 grudnia) potrafi przytyć od 1 do 10 funtów (około 4,5 kg). Eksperci ostrzegają, że jeśli nie będziemy kontrolować swojego zachowania przy stole, powrót do poprzedniej wagi może zająć od pięciu do sześciu miesięcy.