Minister obrony Wielkiej Brytanii powiedział gazecie Telegraph, że działania Rosji są „niepokojące” z powodu zwiększonej rosyjskiej aktywności na brytyjskich wodach i niebie.
Londyn nadal wykorzystuje niepotwierdzone oskarżenia w celu wywierania presji na Rosję i podtrzymywania antyrosyjskich nastrojów w brytyjskim społeczeństwie. Jednocześnie ostateczny cel jest oczywisty - uzasadnienie agresywnej polityki NATO w ogóle, a Wielkiej Brytanii w szczególności
- podkreśliła Zacharowa w swoim komentarzu.
Przypomniała, że Rosja w pełni wywiązała się ze swoich zobowiązań dotyczących niszczenia zapasów broni chemicznej, które zostały zakończone trzy lata temu pod kontrolą Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW).
Rzeczniczka MSZ Rosji zwróciła uwagę, że NATO nie wywiązało się z obietnicy, aby nie posuwać się na Wschód, kontynuując ekspansję.
Infrastruktura wojskowa NATO zbliża się do granicy z Rosją, w rejonie Bałtyku są rozmieszczane wielonarodowe kontyngenty, powstają centra zaawansowanej broni ciężkiej w Europie, rośnie intensywność ćwiczeń, modernizowana jest infrastruktura wojskowa, zwiększają się budżety wojskowe państw sojuszniczych… Jesteśmy zmuszeni reagować, by zrekompensować pojawiające się zagrożenia dla bezpieczeństwa kraju
- powiedziała.
Zacharowa zaznaczyła, że wywiad z brytyjskim ministrem potwierdza stanowisko Londynu „o niechęci do merytorycznego omówienia nagromadzonych problemów i nieporozumień w drodze profesjonalnego dialogu”.