W ocenie wiceministra Jabłońskiego Polsce i Węgrom udało się osiągnąć swój cel - zablokowanie niebezpiecznego mechanizmu oceny sytuacji z praworządnością.
- Polsce i Węgrom udało się zablokować niebezpieczny element mechanizmu praworządnościowego, a dzięki temu nie dojdzie do politycznych nadużyć, na czym zależało opozycji - mówił na antenie Polskiego Radia wiceszef MSZ.
Wiceminister Jabłoński odniósł się także do niedawnych słów wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej ds. wartości i przejrzystości Very Jourovej, która powiedziała w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Tagesspiegel”, że już na początku roku będzie chciała sprawdzić Polskę i Węgry za pomocą nowego mechanizmu praworządności.
Według wiceszefa polskiego MSZ Bruksela negatywnie odnosi się do zmian politycznych, jakie zaszły w Polsce w 201 roku, a brukselscy politycy niekryją swojej niechęci do rządzącego w Polsce obozu Zjednoczonej Prawicy. Z tego powodu wypowiedzi, takie jak niedawna wypowiedź Jourovej, będą w jego ocenie się powtarzać.
Zasadniczą część ataku kreują nasi politycy krajowi z opozycji i ludzie z nimi związani, ale to czy konkretna procedura zostanie uruchomiona czy też nie, to rzecz wtórna, bo to co zapisano w konkluzjach unijnego szczytu to ramy działania KE, a te mówią, że nie będzie można na podstawie ogólnych zastrzeżeń, uruchomić procedury związanej z praworządnością - powiedział Paweł Jabłoński.