Zgodnie z oświadczeniem, na ceremonii prezentacji był obecny dowódca Armii Strażników Rewolucji Islamskiej Hosejn Salami, a także dowódca jej Marynarki Wojennej Alireza Tangsiri, do jakiej odnosi się baza „strategiczna”.
Jak powiedział Salami, w kompleksie rozmieszczono wysokoprecyzyjne pociski „o zasięgu setek kilometrów” „z ogromną siłą rażenia”, które mogą zwalczać środki obrony radioelektronicznej.
Wiadomość pojawiła się na tle wzrostu napięcia między Stanami Zjednoczonymi i Iranem oraz spekulacji w prasie odnośnie tego, że odchodząca administracja Donalda Trumpa może przeprowadzić atak na Iran przed wygaśnięciem swoich uprawnień 20 stycznia.
W Iranie na tle rocznicy śmierci generała Kasema Sulejmaniego nasiliła się antyamerykańska retoryka i coraz częściej słychać ostrzeżenia pod adresem USA, jeśli zdecydowałyby się na atak. Jak podaje agencja Tasnim, doradca najwyższego przywódcy Iranu Jahja Rahim Safawi zaapelował do Ameryki, by popełniała błędów, podkreślając, że irańscy wojskowi są w stanie zatopić amerykańskie lotniskowce.