– Myślę, że następny prezes, a mam nadzieję – ja w następnej kadencji, ale każdy prezes który przyjdzie, będzie wprowadzał banknot 1000 zł w pewnym momencie – powiedział Glapiński, cytowany przez portal money.pl.
Szef NBP przekazał również, że od lutego 2017 do końca 2020 roku bank centralny wprowadził dotychczas do obiegu 46,5 mln banknotów 500-złotowych. Podkreślił, że nominał 500-złotowy został wprowadzony, żeby był „narodowy zapas gotówki”. Dodał, że pandemia sprzyjała temu, że banknoty o tym nominale były „bardzo akceptowane”.
Jak ktoś chowa banknoty gdzieś w bieliźniarce, boi się tego co się stanie z jakichś powodów, to wygodniej jest odłożyć 500 zł czy 1000 zł niż tę samą kwotę w banknotach 50 zł – tłumaczył.
– Mamy ogromny rezerwuar zapasu gotówkowego i obsłużymy wszystkich ludzi, którzy będą chcieli wypłacić z banku gotówkę – powiedział.
– NBP nie ma wszystkiego w nominałach 100 i 200-złotowych; dużą część zapasu gotówkowego NBP posiada w banknotach 500-złotowych – zaznaczył.