„Kwestia przystąpienia do NATO dotyczy bezpośrednio samego kraju kandydującego i NATO, Rosja nie ma prawa ingerować w ten proces ani go blokować” - powiedział Stoltenberg na wirtualnej konferencji paryskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, odpowiadając na pytanie, czy rozszerzenie NATO może doprowadzić do pogorszenia stosunków między Rosją a Zachodem.
Odrzucił też zarzut, że NATO zachowywało się agresywnie, zgadzając się przyjąć w swoje szeregi państwa, które wcześniej były częścią Układu Warszawskiego. Według niego nie ma mowy o „rozszerzeniu NATO na wschód”, „ponieważ te kraje same zdecydowały, w drodze demokratycznych procedur, że chcą przystąpić do NATO”.
Nie zobowiązujemy nikogo do wstąpienia do NATO, np. Szwecja czy Finlandia, nasi sąsiedzi, nie chcą wstąpić do NATO i szanujemy to - dodał.
Odniósł się również do stosunków sojuszu z Gruzją i Ukrainą. „Gruzja chce wstąpić do NATO, a Rosja nie może temu zapobiec. Czy Gruzja przystąpi do NATO czy nie - ta kwestia dotyczy tylko Gruzji i sojuszu” - powiedział Stoltenberg.
Według niego NATO wspiera te kraje, udziela im pomocy, w tym prowadzi wspólne ćwiczenia.