„Już wielokrotnie wypowiadałem się na takie tematy i chcę podkreślić: wszyscy ludzie mają prawo do wyrażania swojego punktu widzenia w ramach przewidzianych przez prawo. Wszystko, co wykracza poza ramy prawne, nie tylko przynosi efekt przeciwny do zamierzonego, ale jest niebezpieczne” - powiedział Putin na spotkaniu ze studentami uczelni z okazji Dnia Rosyjskiego Studenta.
Według niego w swojej historii Rosja niejednokrotnie stawiała czoła wydarzeniom, „kiedy sytuacja wykraczała daleko poza prawo i doprowadziła do takiego rozchwiania społeczeństwa i państwa, od czego cierpieli nie tylko ci, którzy wstrząsnęli państwem i społeczeństwem, ale także ludzie, którzy nie mieli z z tym nic wspólnego”.
Nielegalne akcje w Rosji
Nielegalne akcje protestacyjne odbyły się w sobotę w wielu miastach w Rosji. O wzięcie w nich udziału apelowali zwolennicy opozycjonisty i blogera Aleksieja Nawalnego. MSW Rosji i Prokuratura Generalna wielokrotnie uprzedzały o ponoszeniu odpowiedzialności zarówno przez organizatora, jak i uczestników nielegalnych akcji. Jednocześnie Prokuratura Generalna zażądała zablokowania publikowanych w Internecie apeli o pojawienie się na wydarzeniu, co samo w sobie jest zakazane przez prawo. Według rzecznika prasowego prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa, do udziału w akcjach wzywają „konkretni prowokatorzy”, działania których „są dobrze znane”.
Szczególną uwagę zwrócono na uczniów - rodziców proszono o trzymanie ich z dala od akcji - i na studentów: Kreml zaznaczył, że udział w wydarzeniach „może mieć najróżniejszą ocenę ze strony kierownictwa uczelni”.