„Wyrok Sądu Miejskiego w Chimkach w obwodzie moskiewskim powinien pozostać niezmieniony, apelacje - oddalone” - ogłosił decyzję sędzia Musajew.
Tym samym Nawalny będzie przebywał w areszcie do 15 lutego. Moskiewski Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do jego zwolnienia, na co nalegała obrona.
Nawalny zażądał „natychmiastowego uwolnienia”.
Tutaj to wszystko jest jednym wielkim naruszeniem prawa. (…) To, co się stało, jest po prostu niemożliwe. Myślałem, że to program komediowy. (…) Jak zatrzymany może przebywać w areszcie tymczasowym?
- powiedział opozycjonista na rozprawie sądowej.
Z kolei przedstawiciele prokuratury i podmoskiewskiej policji utrzymywali, że w stosunku do Nawalnego nie doszło do naruszenia prawa, a rozpatrywanie zeznań policji w pomieszczeniach komendy policji „nie wskazuje na ograniczenie niezawisłości sądu”.
- powiedział prokurator.
Zauważył również, że niezgadzanie się z orzeczeniem sądu nie wskazuje na jego niezgodność z prawem.