Chodzi o orzeczenie TK o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
W wyroku stwierdzono, że przepisy ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku, które umożliwiały aborcję z powodu stwierdzonego ciężkiego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby są niezgodne z Konstytucją. Po decyzji TK Polskę ogarnęła fala protestów.
Z pisemnego uzasadnienia do wyroku, opublikowanego w Monitorze Polskim, wynika m.in., że prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu nie jest wystarczające dla dopuszczalności pozbawienia życia człowieka w okresie prenatalnym, a samo wskazanie na potencjalne obciążenie dziecka wadami ma „charakter eugeniczny”.
Protesty po publikacji uzasadnienia do wyroku
W środę w największych miastach w Polsce odbywają się protesty przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego.
– Jesteśmy w pełni gotowości, wychodzimy, odbieramy to jako totalną potwarz – mówiła działaczka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Klementyna Suchanow.
Jeśli do tej pory mówiliśmy o piekle kobiet, to chyba będziemy musiały zacząć o piekle dla rządu. Po prostu zgotujemy wam piekło, nie podarujemy wam tego. Dzisiaj jest 27. dzień stycznia. Zapamiętajmy tę datę, bo to może być ważna data – dodała.
Protesty trwały od godziny 18:30. W Warszawie kilkaset osób zgromadziło się przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego.Następnie uczestnicy demonstracji przeszli na plac Na Rozdrożu, a dalej Alejami Ujazdowskimi na plac Trzech Krzyży. Przemarsz Alejami Jerozolimskimi skierował się w stronę siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Uczestnicy demonstracji mieli ze sobą transparenty: „Wolność wyboru zamiast terroru”, „To jest wojna”, „Za całokształt w...”. Wznoszone były także antyrządowe okrzyki, m.in.: „Myślę, czuję, decyduję”, „Moja macica, mój wybór”, „J***ć pały, trybunały (…) i rząd cały”.
Manifestacje zabezpieczali funkcjonariusze policji.
Warszawa, 27 stycznia 2020 r.
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) January 27, 2021
To jest wojna pic.twitter.com/6A1qvqALdE
„Nikt mnie nie zmusi do oddania nerki, tak samo nikt mnie nie zmusi do oddania macicy” pada przez mikrofon. Przychodzi coraz więcej osób, jest kilkaset. Policja mówi żeby się rozejść bo nie zostało zgłoszone żadne zgromadzenie. Przed TK jest zupełnie spokojnie. @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/BUJ1Lt0pW8
— Maciej Sztykiel (@emeszz) January 27, 2021
„Im nie chodzi o ochronę życia”
Publikację uzasadnienia do wyroku Trybunału Konstytucyjnego skomentował szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.
To przecież pod ich rządami coraz więcej Polaków umiera i coraz mniej się rodzi – napisał były premier na Twitterze.
„Życie to polskie kobiety. Obrona ich praw i godności przed cynicznym fanatyzmem władzy to nasze być albo nie być” – dodał.
Im nie chodzi o ochronę życia. To przecież pod ich rządami coraz więcej Polaków umiera i coraz mniej się rodzi. Życie to polskie kobiety. Obrona ich praw i godności przed cynicznym fanatyzmem władzy to nasze być albo nie być.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 27, 2021