W związku z tym specjaliści uważają, że regularny sen w ciągu dnia ma pozytywny wpływ na mózg. Wyniki badania zostały opublikowane na łamach czasopisma naukowego General Psychiatry.
Z wiekiem ludzie częściej zaczynają ucinać sobie drzemkę po obiedzie. Badacze z Szanghajskiego Centrum Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie Jiaotong postanowili wyjaśnić, czy sen starszych osób to reakcja obronna organizmu, pomagająca zapobiec spadkowi funkcji umysłowych czy jeden z symptomów demencji – choroby neurodegeneracyjnej, na jaką cierpi co dziesiąta osoba po 65 roku życia.
Wszyscy uczestnicy przeszli serię badań lekarskich i testów stanu poznawczego, w tym test MMSE pod kątem demencji. Testy skriningowe do oceny otępień składały się z 30 punktów, na podstawie których specjaliści określali kilka aspektów zdolności poznawczych i wyższych funkcji nerwowych, w tym percepcję wzrokowo-przestrzenną, pamięć roboczą, poziom koncentracji, zdolność do rozwiązywania problemów, orientację w czasie i miejscu oraz funkcje językowe.
Wskaźniki zdolności kognitywnych na podstawie rezultatów testu MMSE były o wiele lepsze u osób, które regularnie spały w ciągu dnia.
Naukowcy podkreślają, że ich badanie zalicza się do kategorii obserwacyjnych, a więc udowadnia, że dwa czynniki – w danym przypadku sen w ciągu dnia i zdrowie mózgu są ze sobą związane, nie wykrywa jednak przyczyny tego związku. Tym niemniej wyniki obserwacji można wyjaśnić na kilka sposobów.
Autorzy ostrzegają jednocześnie, że poobiednia drzemka jest często związana z brakiem ruchu, siedzącym trybem życia i zaburzeniami cyrkulacji leptyny oraz greliny – hormonów peptydowych, regulujących metabolizm. To z kolei prowadzi do wzrostu apetytu i spożycia kalorii, sprzyjając w przypadku obniżonego spalania energii rozwojowi otyłości i chorób metabolicznych.