Według danych Washington Post od niedzieli w kraju zmarło co najmniej 47 osób, z czego 30 w Teksasie. Jak podkreślono, dane statystyczne gazety obejmują stwierdzone przypadki zgonów z powodu warunków pogodowych czy podejrzenia śmierci na tym tle. Jednocześnie rzeczywista liczba ofiar “jest niewątpliwie wyższa” – pisze periodyk.
Niektórzy zmarli z powodu zatrucia tlenkiem węgla, próbując się ogrzać, inni z powodu hipotermii czy w wypadkach samochodowych. Tożsamości większości ofiar wciąż nie ustalono.
Anomalnie niskie temperatury i opady śniegu utrzymują się w szeregu regionów USA, do najbardziej poszkodowanych stanów należy Teksas.