- Senat wyraża przekonanie, że demokratyczna społeczność międzynarodowa powinna wyciągnąć strategiczne wnioski z trwale agresywnej polityki obecnych władz Federacji Rosyjskiej i nie może dłużej dyplomatycznie milczeć wobec brutalnego łamania praw obywatelskich w tym kraju - czytamy na Twitterze izby wyższej.
Za uchwałą zagłosowało 98 senatorów, 2 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw. W sprawozdaniu z posiedzenia komisji Senat stwierdził, że Unia Europejska wraz z międzynarodową społecznością demokratyczną powinna wyciągnąć strategiczne wnioski z „trwale agresywnej polityki obecnych władz Federacji Rosyjskiej”.
Senat podjął uchwałę w sprawie zesłania Aleksieja Nawalnego do łagru oraz brutalnego tłumienia demonstracji demokratycznej opozycji przez władze Federacji Rosyjskiej
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) February 19, 2021
🟢Za: 98
🔴Przeciw: 0
⚪️Wstrzymało się: 2
📄: https://t.co/NQfMckPMpp
Jak wskazują senatorowie, „istnieją dowody, że to władze rosyjskie stały za próbą zgładzenia Aleksieja Nawalnego bojowym środkiem trującym”. Według nich Nawalny mimo wszystko „nie wahał się powrócić do ojczyzny”, gdzie „posłuszny dyspozycjom politycznym sąd zesłał go do łagru”. Dodano, że w jego obronie stanęły setki tysięcy Rosjan, co skończyło się „brutalnymi pacyfikacjami i masowymi aresztowaniami”. Zdaniem senatorów, mimo że UE nakładała wobec Rosji kolejne sankcje i potępiała jej działania, to łamanie praw człowieka w tym kraju trwa nadal.
- 25 stycznia 2021 roku Rada do Spraw Zagranicznych UE potępiła bezwzględne represje oraz wezwała Rosję do natychmiastowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych. W odpowiedzi władze rosyjskie wydaliły troje unijnych dyplomatów, w tym polskiego. To jednoznaczne świadectwo złej woli oraz realizowania strategii eskalacji konfliktu - napisano w sprawozdaniu z prac komisji.
Senat apeluje do demokratycznego świata o wywieranie presji na władze rosyjskie w imię ochrony wolności i godności protestujących Rosjan. (…) wyraża przekonanie, że międzynarodowa wspólnota państw demokratycznych powinna solidarnie i jednoznacznie odrzucić łamanie praw i wolności obywateli przez autokratyczny reżim - zaapelowali senatorowie.
UE chce nowych sankcji wobec Rosji
Nie tylko polski Senat wyszedł z taką inicjatywą. Wczoraj łotewska Komisja Sejmowa ds. Europy zatwierdziła stanowisko, którym wspiera wprowadzenie nowych unijnych sankcji wobec Rosji, zwłaszcza wobec osób zamieszanych w prześladowania Aleksieja Nawalnego i innych opozycjonistów, powiedziała dziennikarzom przewodnicząca komisji Andra Terauda.
Unia Europejska przygotowuje się do nałożenia w marcu nowych sankcji na rosyjskie władze w związku z procesem sądowym, w wyniku którego wyrok w zawieszeniu dla opozycjonisty i blogera Aleksieja Nawalnego został zamieniony na realny.
UE może zamrozić rachunki bankowe objętych sankcjami osób, a także zabronić im wjazdu na terytorium Unii Europejskiej.
Wcześniej rosyjskie MSZ doradzało zagranicznym politykom, komentującym sytuację z Nawalnym, przestrzeganie prawa międzynarodowego i zajmowanie się problemami we własnych krajach, zaznaczając, że wypowiedzi zachodnich polityków na ten temat są „jak skopiowane”. Kreml stwierdził, że nie zamierza słuchać wypowiedzi z zagranicy na temat Nawalnego.
2 lutego moskiewski sąd orzekł o anulowaniu Nawalnemu wyroku w zawieszeniu w sprawie Yves Rocher i zastąpieniu go wyrokiem 3,5 roku w kolonii o ogólnym rygorze z powodu licznych naruszeń warunków okresu próbnego.