„Putin opowiedział się za utrzymaniem porządku i spokoju w Armenii, rozwiązując sytuację w granicach prawa”, dodał rzecznik Kremla.
Kolejny kryzys polityczny wybuchł w Armenii po nieostrożnych słowach Pasziniana o rosyjskich „Iskanderach”. Jak informują media, zastępca dowódcy Sztabu Generalnego kraju wyśmiał premiera, przez co został odwołany. Za nim opuścić swoje stanowisko miał również dowódca Sztabu Generalnego.
Rano 25 lutego armia Armenii zażądała dymisji samego Pasziniana.
Premier uznał to za próbę zamachu stanu i wezwał swoich zwolenników do wyjścia na ulice.
Wieczorem opozycja wzniosła barykady i rozbiła pole namiotowe w pobliżu budynku parlamentu. Jej liderzy poinformowali, że akcja będzie bezterminowa.