Chodzi o przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt ustawy zmieniającej Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Nowelizacja ma zakładać jednoznaczny zakaz adopcji dzieci przez pary homoseksualne oraz wyraźne określenie, że adoptowane dziecko ma trafić do małżeństwa. Tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy nie ma możliwości zapewnienia środowiska rodzinnego, dziecko będzie mogło być adoptowane przez osobę niepozostającą w związku małżeńskim.
Podczas konferencji prasowej w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekonywał, że takie rozwiązanie popiera „ogromna większość polskiego społeczeństwa”.
Wspólnie z panem ministrem Michałem Wójcikiem Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało ustawę, która ma (...) w sposób skuteczny ochronić dzieci przed tego rodzaju decyzjami, które mogłyby oznaczać adopcję przez pary pozostające we współżyciu homoseksualnym – poinformował Ziobro.
– Jest to zagranie pod publiczkę. Minister Ziobro walczy z czymś co nie istnieje, bo takich przepisów, umożliwiających adopcję przez pary jednopłciowe nie ma. To jest obliczone na podziały w społeczeństwie i wykreowanie nienawistnej debaty wobec osób ze środowiska LGBT. W polskim prawie nie ma możliwości przysposobienia dziecka przez parę tworzącą związek partnerski – powiedział portalowi o2.pl Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy.
Jego zdaniem minister Ziobro powinien w pierwszej kolejności walczyć z przemocą w rodzinie i niską ściągalnością alimentów.
A osoby, chcące żyć w normalnym życiu rodzinnym „niech zostawi w spokoju” – dodaje polityk.