Wcześniej zjednoczona opozycja wezwała swoich zwolenników do zebrania się 13 marca przed gmachem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, informując, że zamierza tam pojechać Paszinian.
Spotkamy się z nim przed budynkiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby po raz kolejny wyrazić nasze żądanie - „Armenia bez Nikoli”
– głosi post na Facebooku opozycyjnego Ruchu na Rzecz Ocalenia Ojczyzny.
Kolejny kryzys polityczny wybuchł w Erywaniu po nieostrożnych słowach Pasziniana o rosyjskich „Iskanderach". Według doniesień medialnych zastępca szefa sztabu generalnego Armenii wyśmiał premiera, za co został zdymisjonowany, po czym zaproponowano rezygnację szefowi sztabu generalnego.
Następnie Armeńskie Siły Zbrojne wydały oświadczenie z żądaniem rezygnacji samego Pasziniana.
Premier uznał to za próbę zamachu stanu i wezwał swoich zwolenników do wyjścia na ulice. Tymczasem opozycja wzniosła barykady i rozłożyła miasteczko namiotowe pod parlamentem, nie chce negocjacji z władzami i żąda dymisji premiera.