Zapytany, co myśli o wypowiedziach księżnej Sussex i jej męża księcia Harry’ego, oraz o plotkach, że Markle zamierza kandydować na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Trump odpowiedział:
Mam nadzieję, że tak się stanie. Bo jeśli tak się stanie, będę miał jeszcze większą ochotę na kandydowanie (ponownie na prezydenta). Nie jestem jej fanem”.
„Myślę, że królowa jest wspaniałą osobą, nie jestem fanem Meghan” - dodał.
W wywiadzie ze słynną amerykańską prezenterką telewizyjną Oprah Winfrey książę i księżna Sussex, którzy zrezygnowali z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej, wygłosili kilka sensacyjnych stwierdzeń, które uderzyły w rodzinę królewską i wizerunek brytyjskiej monarchii. Szczególnie uderzające były słowa Markle o tym, że ktoś z krewnych jej męża (Winfrey wyjaśniła później, że nie była to ani Elżbieta II, ani książę Filip) wyraził zaniepokojenie kolorem skóry jej nienarodzonego dziecka i że ona sama miała myśli samobójcze i odmówiono jej pomocy. Powiedziała też, że obraziła ją żona starszego brata Harry’ego, księżna Cambridge Kate.
Brytyjska rodzina królewska dwa dni po emisji wywiadu w USA stwierdziła, że poważnie traktuje słowa księcia Harry’ego i Meghan Markle o rasizmie, zauważając, że „niektóre wspomnienia mogą się różnić”. Pałac Buckingham obiecał rozwiązać wszystkie poruszone kwestie, zwłaszcza problem rasizmu, w sposób prywatny.