„Nasze stanowisko pozostaje niezmienne.
Widzimy sankcje eksterytorialne, którymi grożą i które wprowadzają USA w związku z Nord Stream 2, odrzucamy je. Poinformowaliśmy o tym administrację Stanów Zjednoczonych i będziemy robić to nadal
– zaznaczył Seibert.
Projekt Nord Stream 2 przewiduje budowę dwóch nitek gazociągu – od wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec – o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych rocznie. Rurociąg będzie również przebiegał przez terytorialne lub wyłączne strefy ekonomiczne Finlandii, Szwecji i Danii.
Nord Stream 2 aktywnie sprzeciwiają się Stany Zjednoczone, które promują własny skroplony gaz ziemny w Europie, a także Ukraina, Polska, Łotwa i Litwa. Kraje te twierdzą, że jest to projekt polityczny. Moskwa wielokrotnie zapewniała, że ma on wyłącznie charakter gospodarczy, z czym zgadzają się Berlin i Wiedeń.