Jak donosi serwis farmer.pl, „członkowie Prezydium Federacji przyjęli to z uznaniem, ale jednocześnie zaapelowali do ministra o zmiany w przepisach ustawy o ochronie zwierząt które uniemożliwiłby aktywistom pro-zwierzęcym odbieranie zwierząt według własnego uznania”.
Pod koniec lutego minister twierdził, że „nie wie, jakie będą dalsze losy” ustawy, niemniej sugerował, że jest coraz dalej od wejścia w życie.
– Jest też sprawą oczywistą dla nas, że wobec sytuacji pandemii kwestia "piątki dla zwierząt" została odsunięta na dalszy plan – mówił w Polskim Radiu. – W przypadku „piątki dla zwierząt” sytuacja bardzo się zmieniła. Jeżeli chodzi o fermy zwierząt futerkowych, teraz mamy do czynienia z zagrożeniem zdrowia. Nie ma więc już mowy o dobrostanie czy ekonomii, bo przecież chodzi o życie ludzi – dodał, nawiązując do zakażeń koronawirusem wykrytych u zwierząt na polskich fermach.
Minister sugerował też, że część potrzeb zgłaszanych przez prozwierzęcych polityków i aktywistów zostanie zaspokojona poprzez inne, osobne regulacje:
Zżymał się także na postawę polityków Konfederacji, którzy jego zdaniem „próbują zbijać kapitał polityczny” na krytykowaniu ustawy i „straszą rolników nieprawdziwymi informacjami”.
Miesiąc temu Elżbieta Witek potwierdzała, że poprawki Senatu do „starej” „piątki dla zwierząt” nadal znajdują się w parlamentarnej zamrażarce, zaś nowy projekt zapowiadany przez Grzegorza Pudę nadal nie ujrzał światła dziennego.
Natomiast w ubiegłym tygodniu przewodniczący komisji rolnictwa poseł Robert Telus tak mówił w rozmowie z Marcinem Zaborskim z RMF Fm:
Potwierdził, że niektóre przepisy będą regulowane osobno, natomiast nie będzie to np. zakaz hodowli zwierząt na futra:
– Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie zwierząt, to oczywiście takie regulacje może będą przygotowane. Ja w tej chwili nie mogę powiedzieć, ale myślimy o tym (…) szczególnie o bezpieczeństwie tych małych zwierząt, które są bardzo często maltretowane, nie tylko, jak w prasie przedstawiają często, gdzieś tam w gospodarstwie. Jeżeli mówimy o takim bezpieczeństwie to na pewno będziemy nad tym pracować, bo nam wszystkim zależy, żeby zwierzęta były utrzymywane w normalnych warunkach.
🎥Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy sprawa „piątki dla zwierząt” została zamknięta… @RobertTelus (@pisorgpl) w #RozmowaRMF w tej sprawie po siedmiokroć @RMF24pl pic.twitter.com/b7CvH5cZdx
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) March 12, 2021
Wszystko wskazuje na to, że nowej poselskiej ustawy nie będzie, Sejm nie spieszy się również z procedowaniem senackich poprawek do „oryginalnego” projektu z września 2020.
Wśród zgłoszonych poprawek znalazły się m.in. wykreślającą ograniczenia dotyczące uboju rytualnego drobiu, a także przewidująca, że hodowla zwierząt na futra może być prowadzona do 1 lipca 2023 roku, a ubój rytualny do 31 grudnia 2025 roku.