Pikanterii całej sytuacji dodawał fakt, że ze strony amerykańskiego resortu obrony przez kilka godzin od publikacji nie pojawiał się żaden komentarz w tej sprawie. Incydent z publikacją tajemniczego tekstu o treści „;l;;gmlxzssaw” podziałał jak woda na młyn dla konspiratorów, ale nie zabrakło również drwin ze strony niezawodnych internautów. Biorąc pod uwagę rolę Dowództwa Strategicznego w obronie USA, użytkownicy Twittera żartowali, że dowództwo przypadkowo opublikowało kody do aktywowania broni jądrowej.
Chciałbym powiedzieć, że dosłownie nikomu nie można powierzyć odpowiedzialności za wystrzelenie rakiet nuklearnych. Będzie lepiej, dla każdego jeśli każda głowica zostanie rozmontowana - stwierdził użytkownik Twittera Kelsey D. Atherton.
so in conclusion, literally no one should be trusted with nuclear launch authority and we'd all be better off when every single warhead is dismantled pic.twitter.com/4lPwqKL27c
— Kelsey D. Atherton (@AthertonKD) March 29, 2021
- Jestem pewien, że Dowództwo Strategiczne USA właśnie wystrzeliło wszystkie pociski nuklearne - dodał Bleeding Heart Liberal Marine.
I’m pretty sure US Strategic Command just launched all the nukes. pic.twitter.com/ZFAPMDx4PL
— Bleeding Heart Liberal Marine (@BleedingMarine) March 29, 2021
Zaskakujący post zyskał popularność przede wszystkim wśród zwolenników teorii spiskowych (tzw. grupy QAnon, za którą nie wiadomo kto się kryje - red.). Konspiratorzy uważają, że w tweecie zaszyfrowano wiadomość o Q, anonimowym pracowniku rządu USA o najwyższym poziomie dostępu do tajemnic państwowych, który co jakiś czas wysyła zaszyfrowane wiadomości do obserwujących.
„Tajny komunikat” zaszyfrowany w tweecie
Jeden z internautów wyjaśnił, że ciąg liter sprawdzono też pod kątem ukrytej wiadomości, co tylko dodatkowo podgrzało atmosferę.
- Na Twitterze Dowództwa Strategicznego USA opublikowano nietypowy tweet z pozornie przypadkowymi znakami, a następnie za to przeproszono. Potem tweet został usunięty. Zwolennicy teorii spiskowych przepuścili „tajemniczy kod” przez deszyfrator kryptograficzny i w jednym z wariantów znaki zostały odszyfrowane jako „Q jest uzasadnione”. Myślcie, co chcecie. Może coś tam jest, a może niczego nie ma - napisał użytkownik Alex Kaplan.
Some QAnon influencers are falsely claiming a since-deleted tweet from United States Strategic Command that's gibberish was somehow tied to QAnon (the QAnon community often claims typos are connected to QAnon, but this entire tweet was gibberish). https://t.co/fMj3d5iTD8 pic.twitter.com/u5mqdN7ugW
— Alex Kaplan (@AlKapDC) March 29, 2021
Wśród serii przypuszczeń pojawiły się też bardziej rzeczywiste wersje tego, co mogło się stać z profilem Dowództwa w Twitterze. Sporo osób sugerowało, że po prostu mogło dojść do włamania się na konto Dowództwa Strategicznego USA. Inni uważali, że mogła to być sprawka... kota, który przebiegł po klawiaturze. - Cieszę się, że Dowództwo Strategiczne USA lubi koty, - Miło wiedzieć, że w tej chwili kot kontroluje Dowództwo Strategiczne Stanów Zjednoczonych, żartowali internauci komentujący incydent.
Meanwhile, at US Strategic Command... pic.twitter.com/mIxZ46ukMc
— BNN (@BearUKnow) March 29, 2021
Kto majstrował przy Twitterze Dowództwa Strategicznego USA?
Jak się okazuje użytkownicy Twittera nie byli dalecy od prawdy. Dziennikarz portalu Daily Dot, Mikael Talen, wysłał do Dowództwa Strategicznego USA zapytanie na podstawie przepisów o swobodzie informacji (Freedom of Information Act - red.) i otrzymał odpowiedź, że tweet został przypadkowo napisany i opublikowany przez dziecko jednego z pracowników.
Talen otrzymał odpowiedź 4 godziny i 42 minuty po wysłaniu zapytania. Dziennikarz zaznaczył, że był zdziwiony tak szybką reakcją. Rzecznik Dowództwa Strategicznego USA napisał:
- Skontaktowaliśmy się z zastępcą pełnomocnika ds. komunikacji i otrzymaliśmy odpowiedź: „Manager ds. Twittera Dowództwa Strategicznego na chwilę pozostawił Twittera dowództwa bez opieki. Sytuację wykorzystało jego bardzo małe dziecko i zaczęło bawić się klawiaturą. Niestety dziecko nieświadomie opublikowało tweet. Nic strasznego się nie stało, to znaczy nasze konto nie zostało zhakowane. Po odkryciu wpis został usunięty”.
Filed a FOIA request with U.S. Strategic Command to see if I could learn anything about their gibberish tweet yesterday.
— Mikael Thalen (@MikaelThalen) March 29, 2021
Turns out their Twitter manager left his computer unattended, resulting in his "very young child" commandeering the keyboard. pic.twitter.com/KR07PCyCUM