Informację skomentował rzecznik polskiego rządu Piotr Müller, który napisał na Twitterze, że wniosek KE do TSUE nie ma prawnego i faktycznego uzasadnienia. Minister zwrócił uwagę, że „regulacja obszaru związanego z wymiarem sprawiedliwości należy do wyłącznej domeny krajowej”.
Wniosek KE do TSUE nie ma prawnego i faktycznego uzasadnienia. Regulacja obszaru związanego z wymiarem sprawiedliwości należy do wyłącznej domeny krajowej, co wynika wprost z Konstytucji RP i unijnych traktatów. Polskie regulacje nie odbiegają od standardów obwiązujących w UE.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) March 31, 2021
KE zdecydowała się na złożenie wniosku przeciwko Polsce „w celu ochrony niezawisłości polskich sędziów”. Zdaniem Komisji niezawisłość Izby Dyscyplinarnej SN nie jest gwarantowana, a jej orzeczenia mają bezpośredni wpływ na sędziów. We wniosku pojawiła się prośba o zastosowanie środków tymczasowych i zamrożenie możliwości działania Izby. W przeciwnym wypadku grozi to jeszcze większym pogorszeniem się sytuacji w polskim sądownictwie i porządku prawnym UE.
Według unijnych urzędników ustawa uniemożliwia polskim sądom, m.in. poprzez postępowanie dyscyplinarne, bezpośrednie stosowanie niektórych przepisów prawa UE chroniących niezawisłość sędziów oraz kierowanie pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości.
Komisja Europejska pozywa polskie władze do TSUE za zaostrzone przepisy dyscyplinarne wobec sędziów,skutkujące w uchyleniu im immunitetów by wszczynać postępowania karne, jak w przyp. Igora Tulei i Beaty Morawiec. W pozwie KE prosi o zamrożenie działalności Izby Dyscyplinarnej. pic.twitter.com/mP8cSrN3Va
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) March 31, 2021
W ocenie prezesa stowarzyszenia sędziów „Iustitia” Krystiana Markiewicza wniosek KE to „sukces polskich sędziów, bo potwierdza, że obrona niezależności za wszelką cenę uzyska wsparcie Europy”. Markiewicz przypomniał, że zgodnie z decyzją Izby zawieszony sędzia Paweł Juszczyszyn nie orzeka od ponad roku, Igor Tuleya i Beata Morawiec od kilku miesięcy. Ponadto obniżono im wynagrodzenie.
TSUE: Polska ma zawiesić przepisy o dyscyplinowaniu sędziów
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej już w kwietniu 2020 roku zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia przepisów, dotyczących funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów.
W tych okolicznościach Trybunał jest właściwy do zarządzenia środków tymczasowych zmierzających do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących kompetencji Izby Dyscyplinarnej w ramach systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów - przekazano w komunikacie.
Zeszłoroczną decyzję TSUE skomentował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. - TSUE nie ma kompetencji do oceny, ani tym bardziej zawieszania konstytucyjnych organów państw członkowskich. Orzeczenie jest uzurpacyjnym aktem naruszającym suwerenność Polski - napisał wiceminister.