Zauważono, że prezydent rozmawia przez telefon w maseczce ochronnej, co niektórych wręcz zdziwiło. Zwrócono również uwagę, że telefon stacjonarny, przez który Andrzej Duda miał prowadzić rozmowę z jordańskim przywódcą nie został podłączony. Fakt ten rozbawił i wprawił w zażenowanie dziennikarzy i polityków, którzy aktywnie zaczęli komentować fotografię.
Duda: Nie wstyd Panu?
Jak napisał Michał Kobosko, szef partii Szymona Hołowni Polska 2050, na Twitterze - ręce opadają. Dodał, że jest to już kolejna wpadka prezydenta Andrzeja Dudy.
Ręce opadają. Ta seria ostatnich wpadek wygląda na świadomy sabotaż wobec głowy państwa. https://t.co/JxCvn3TopP
— Michał Kobosko (@michalkobosko) April 8, 2021
Zdjęcie rozbawiło też dziennikarza „Gazety Wyborczej” Pawła Wrońskiego, który stwierdził, że „PAD jednak potrafi zrobić dzień”. Fotografię skomentował też dziennikarz Onetu Kamil Dziubka, który odniósł się do tłumaczenia prezydenckiego rzecznika Błażeja Spychalskiego. Wcześniej Spychalski zdementował rewelacje i zaznaczył, że doniesienia to fake news. Wyjaśnił, że tego rodzaju rozmowy przeprowadza się w obecności innych współpracowników, dlatego wymagane było założenie maseczki. Sprostował też kwestię niepodłączonego do linii telefonu, podkreślając, że można go podpiąć z boku.
Po pierwsze tego typu rozmowy przeprowadza się wspólnie ze współpracownikami przebywającymi w tym samym pomieszczeniu. Stąd maseczka. Co do drugiego „newsa” to może trudno to sobie wyobrazić ale ten telefon może być także podłączony do linii z boku aparatu - napisał Spychalski na Twitterze.
Tłumaczenia nie zadowoliły dziennikarza Onetu, który umieścił schemat budowy telefonu stacjonarnego i stwierdził, że wbrew słowom rzecznika prezydenta kabel nie mógł być podłączony z boku telefonu.
Coś się skasowało. pic.twitter.com/6y9tO73EFh
— Edyta Kazikowska (@KazikowskaEdyta) April 8, 2021
Sytuację skomentował również Marek Belka, który zażartował, że może to i dobrze, że telefon stoi niepodłączony do linii, ponieważ jeszcze zadzwoniłby prezydent USA Joe Biden. - I byłby klops - napisał Belka. Na słowa byłego premiera postanowił zareagować sam zainteresowany. Andrzej Duda stwierdził, że Marek Belka pokazał niski poziom i zapytał, czy mu z tego powodu nie wstyd.
Dramatycznie nisko Pan lata, Panie Prezesie. Nie wstyd Panu?
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) April 8, 2021
Nieoczekiwanie odpowiedź nadeszła... od Donalda Tuska, który ironicznie stwierdził, że wszyscy się wstydzą. Tym razem zareagował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, pisząc, że Donald Tusk od razu się odzywa jako pierwszy, jak tylko usłyszy słowo „wstyd”.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Na słowo „wstyd” Pan Przewodniczący pierwszy. https://t.co/wHC2pgx85E
— Błażej Spychalski (@spychalski_b) April 8, 2021
Internauci szukają kabla
Zdjęcie i sprawa, gdzie należy podłączyć kabel od telefonu zastanowiła i użytkowników Twittera. Na portalu pojawiły się zdjęcia aparatu telefonicznego. Internauci próbują rozwikłać zagadkę, z której strony w rzeczywistości należy podpiąć przewód - z przodu czy z boku?
Pozdrawiam 🙂 pic.twitter.com/sT5Nj6SE9j
— Andrii Abdulov (@AndriiAbdulov) April 8, 2021