Krajewski podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem, że kwestie zwrotu wraku Tupolewa Polsce porusza przy każdej możliwej okazji, gdy tylko spotyka się z którymś z przedstawicieli rosyjskiego korpusu dyplomatycznego. Dyplomata miał też upomnieć się o wrak podczas składania kopii listów uwierzytelniających w MSZ Rosji.
Polska własność od 11 lat znajduje się na terytorium Rosji, co jest złamaniem nie tylko prawa międzynarodowego, ale także złożonych obietnic - powiedział ambasador, podkreślając, że Polska ma w tym wsparcie ze strony międzynarodowych instytucji, np. Rady Europy.
Dyplomata zwrócił również uwagę, że wbrew wcześniejszym obietnicom rosyjskich władz, do dziś nie pojawił się pomnik w hołdzie ofiarom tragedii smoleńskiej.
Kwestia zwrotu wraku samolotu Tu-154M pojawiła się w wywiadzie dla PAP Edmunda Klicha, który został akredytowanym przedstawicielem Polski przy komisji MAK po katastrofie smoleńskiej. Jego zdaniem jest to sprawa polityczna.
– Rosjanie - dopóki działa komisja Macierewicza, a prokuratura nie zamknie definitywnie sprawy - nie oddadzą wraku, aby nie wygenerowano sytuacji, że to oni ponoszą całkowitą odpowiedzialność, że powstanie jakaś teoria zamachu – podkreślił dodając, ze kwestia wraku w tej chwili nie ma już żadnego znaczenia. – Wszyscy specjaliści, którzy chcieli go zobaczyć, byli na miejscu – podsumował.
Kim jest nowy ambasador w Moskwie?
Krzysztof Krajewski 23 grudnia 2020 roku otrzymał nominację ambasadorską. W dniu 4 marca 2021 roku złożył kopie listów uwierzytelniających w rosyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Krajewski zastąpi na stanowisku Włodzimierza Marciniaka, który sprawował urząd ambasadora Polski w Rosji od 2016 roku.
16 marca ambasador wystąpił ze specjalnym oświadczeniem, w którym określił, na czym będzie się skupiać jego praca jako nowego przedstawiciela Polski. Powiedział w opublikowanym na kanale polskiej ambasady na YouTube wystąpieniu inauguracyjnym, że jego osobistym wyzwaniem będzie praca nad „trudnymi kwestiami w stosunkach dwustronnych”.
Zaznaczył, że jego misja rozpoczyna się w trudnym czasie i w czasie jego pracy w Rosji przyjdzie mu się zmierzyć z wyzwaniami, takimi jak pandemia koronawirusa czy zmiany klimatyczne. Podkreślił też, że „dla Polski, którą ma zaszczyt reprezentować, będzie się kierował zasadą solidarności we wspólnym rozwiązaniu tych problemów”.
Zapowiedział też, że będzie szukał kontaktów, których podstawą będzie gotowość do szczerego spojrzenia na rzeczywistość.
Polsko-rosyjskie stosunki są obecnie trudne. Zdaję sobie z tego sprawę. Moim osobistym wyzwaniem będzie praca nad trudnymi kwestiami w stosunkach dwustronnych - podkreślił ambasador.