Jak podaje „Daily Express”, siły powietrzne Wielkiej Brytanii planują wymianę 20 maszyn spośród używanych śmigłowców. Produkowany w Mielcu Black Hawk mogłby zastąpić starzejącą się Pumę, która nie może operować na okrętach wojennych ze względu na wysoko położony środek ciężkości.
Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii ma ogłosić przetarg na śmigłowce wart 450 mln funtów. Według gazety, chociaż jest kilku pretendentów, dowódcy sił specjalnych „dali do zrozumienia, że ich oczekiwania najlepiej spełnia Black Hawk”.
Amerykański Black Hawk to średni, dwusilnikowy śmigłowiec wielozadaniowy. Jego wersja eksportowa jest montowana w PZL Mielec, gdzie są także produkowane części tego śmigłowca. PZL Mielec należą do amerykańskiej firmy Sikorsky i są częścią koncernu Lockheed Martin.
„Jesteśmy świadomi zmieniającego się zapotrzebowania Wielkiej Brytanii na wojskowy wielozadaniowy śmigłowiec średniej wielkości. W zależności od specyfikacji technicznej i wymagań operacyjnych, nasz najnowszy, wyprodukowany w Polsce Black Hawk może być opcją” – powiedział Neilson, cytowany przez portal forsal.pl.
Podkreślił, że Brytyjczycy nie sformułowali jeszcze wymagań dotyczących nowej maszyny i jest jeszcze za wcześnie, aby móc powiedzieć cokolwiek więcej na tym etapie,ale „w zależności od specyfikacji technicznej i wymagań operacyjnych, Black Hawk może być opcją”.
Poza śmigłowcem rozsławionym w hollywoodzkim hicie Black Hawk Down, Brytyjczycy przyjrzą się jeszcze śmigłowcom Airbus Helicopter oraz włoskiego koncernu Leonardo.