13 kwietnia obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. 31 lat temu Związek Radziecki przyznał się do zbrodni katyńskiej.
Dzisiaj obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. pic.twitter.com/uQZn8HDzgc
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 13, 2021
Każdego 13 kwietnia w sposób szczególny czcimy pamięć blisko 22 tysięcy Polaków, którzy padli ofiarą potwornej komunistycznej zbrodni przeciw pokojowi, ludzkości i narodowi polskiemu. Akt ludobójstwa, jakim był mord katyński, trwa w naszej pamięci historycznej jako bolesna rana i przestroga – pisze Andrzej Duda w przesłaniu opublikowanym na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta.
– Po 17 września 1939 roku ponad połowa Rzeczpospolitej Polskiej znalazła się pod okupacją ZSRR. Do niewoli trafiło blisko 250 tysięcy polskich jeńców – przypomniał. W kwietniu i maju 1940 roku zabitych zostało ponad 14,5 tysiąca oficerów Wojska, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej, Policji Państwowej i Służby Więziennej, a wraz z nimi co najmniej 7 305 osób cywilnych – napisał.
Wśród ofiar byli również m.in. funkcjonariusze policji, naukowcy, wykładowcy, nauczyciele, lekarze i farmaceuci, prawnicy – czytamy.
Andrzej Duda w swoim przesłaniu podkreślił, że od 2007 roku Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej jest polskim świętem państwowym. – Wyrazem czci dla katyńczyków są nazwane ich imieniem ulice, place i szkoły, rozsiane po całym kraju monumenty, tablice pamiątkowe, katyńskie Dęby Pamięci oraz okolicznościowe marsze i liczne wydarzenia kulturalne – czytamy. Jak dodał, „po roku 2010 upamiętnienia mordu katyńskiego splotły się z pamięcią o tragicznie zmarłych członkach państwowej delegacji udającej się na obchody 70. rocznicy tej zbrodni, z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele”.
Nasza pamięć o Katyniu jest moralną powinnością oraz wielkim zobowiązaniem do służby Ojczyźnie. Ofiary tej zbrodni pozostawiły nam testament niezłomnego, dumnego patriotyzmu. Ich postawa inspirowała kolejne pokolenia tych, którzy wspólnym wysiłkiem wywalczyli Polskę wolną i suwerenną. Dzisiaj my kontynuujemy ich dzieło – podsumował.
W Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej zamieścił wpis na Facebooku również premier Mateusz Morawiecki. – Zostali zamordowani, bo byli Polakami. To był wystarczający i jedyny argument dla sowieckich zbrodniarzy – napisał.
– Sprawcy tej zbrodni, a także wielu innych, nigdy nie ponieśli kary. W PRL-u karano za to tych, którzy domagali się prawdy. Nawet dzisiaj są zwolennicy, by o zbrodni katyńskiej wiele nie mówić, nie rozpowszechniać prawdy o niej, bo uwiera – podkreślił. W ocenie premiera niektórzy „starają się wybielać zbrodniarzy, oskarżając ofiary o czyny, których nigdy nie popełnili”. – To pomieszanie pojęć, pomieszania dobra ze złem ma na celu zohydzenie prawdy, by powstało przekonanie, że „prawdę ma każdy swoją” – stwierdził.
„Kiedy odradza się imperium moskiewskie…”
Wieniec pod tablicami w Epitafium Katyńskim na warszawskiej Cytadeli złożył we wtorek minister obrony Mariusz Błaszczak. Katyń jest miejscem świętym, a pamięć o ofiarach będzie wieczna – powiedział.
„Słowo Katyń pisane kredą”
Związek Radziecki przyznał się oficjalnie do popełnienia zbrodni dopiero po 50 latach – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek. W czasach PRL-u był to niezwykle ważny symbol – dodał.
Słowo Katyń było pisane kredą, farbą na ścianach budynków, na ulotkach. To był symbol naszych dążeń do wolności. Wraz z rozbiciem kłamstwa katyńskiego wróciła niepodległa Polska. Tak długo jak będzie trwać prawda o Katyniu, to będzie oznaczać, że Polska jest wolna i niepodległa – podkreślił prezes IPN.
Zbrodnia katyńska
O pierwszych Polakach rozstrzelanych na terytorium Związku Radzieckiego przez funkcjonariuszy NKWD zaczęto mówić w 1943 roku, gdy w lesie katyńskim pod Smoleńskiem odkryto groby oficerów Wojska Polskiego. Dostali się do niewoli podczas operacji wojskowej Armii Czerwonej we wrześniu 1939 roku i rozstrzelani w trzech obozach: w Kozielsku (obecnie obwód kałuski FR), Ostaszkowie (obecnie obwód twerski FR) i Starobielsku (obecnie Ukraina, obwód ługański).
W 1990 roku radzieckie władze oficjalnie ujawniły odpowiedzialność Berii i jego „popleczników” za zbrodnie w lesie katyńskim, a prezydent Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow przekazał tajne dokumenty polskiej stronie. 5 kwietnia 1993 roku w trakcie wizyty w Polsce rosyjski prezydent Borys Jelcyn ze słowami „Przepraszamy” złożył wieniec pod Pomnikiem Ofiar Katyńskich w Warszawie.
Dwadzieścia lat później, w 2010 roku, podczas wizyty w Kompleksie Memorialnym w Katyniu prezydent Władimir Putin obarczył winą za tę zbrodnię władze stalinowskie i osobiście Ławrientija Berię. – Nie ma usprawiedliwienia dla tej zbrodni – mówił Władimir Putin.