Autor zaznaczył, że na początku tygodnia amerykański przywódca zadzwonił do rosyjskiego lidera Władimira Putina i zaproponował zorganizowanie szczytu na neutralnym terytorium. Według Tumana w stosunkach między Moskwą a Waszyngtonem pojawiło się poczucie odprężenia. Ale w czwartek Stany Zjednoczone wprowadziły nowe sankcje wobec Rosji i natychmiast wydaliły dziesięciu dyplomatów.
Sankcjami Joe Biden demonstruje wyraźne odrzucenie swojego poprzednika <...> Donalda Trumpa, ale nie siebie i swojej propozycji rozmowy - zapewnia dziennikarz.
Jego zdaniem nowe ograniczenia Bidena pokazują, co rozumie przez „twarde relacje” z Rosją, ale jednocześnie nie wycofują oferty spotkania z Putinem.
„W ten sposób Biden wskazuje na możliwą trzecią ścieżkę w stosunkach z Rosją” - napisał Tuman.
Wcześniej Rosja ogłosiła działania odwetowe: dziesięciu amerykańskich dyplomatów zostaje wydalonych z kraju, reszta nie będzie mogła już swobodnie się po kraju przemieszczać. Ponadto Moskwa nałożyła osobiste sankcje na urzędników administracji - zarówno byłych, jak i obecnych - oraz zaleciła wyjazd ambasadorowi USA do Waszyngtonu na konsultacje.