W ocenie byłego szefa MON i wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza, kierunek działania amerykańskiej administracji w odniesieniu do flanki wschodniej jest zupełnie jednoznaczny.
„Kierunek działania administracji Joe Bidena (...) jest zupełnie jednoznaczny, jeśli chodzi o utrzymanie flanki wschodniej, o wsparcie Ukrainy, wsparcie Polski i zablokowanie imperializmu rosyjskiego” - powiedział Macierewicz.
Ze strony USA jest oczywista gotowość zablokowania agresji rosyjskiej i pokazania, że Stany Zjednoczone nie zgodzą się na żadną fragmentaryczną operację militarną przeciwko Ukrainie - zapewnił były szef MON.
Wiceprezes PiS komentował także wczorajszą rozmowę prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. W jego ocenie „stanowisko Francji i Niemiec wobec imperializmu rosyjskiego jest dwuznaczne”, o czy wiadomo już od kilkunastu lat.
Polityk oświadczył także, że świadoma „skomplikowanej” sytuacji w Niemczech Rosja „zwiększa napięcie, zwiększa zagrożenie agresją właśnie po to, by wpłynąć na politykę niemiecką”.
„Nie sądzę, żeby to w jakikolwiek sposób mogło zakwestionować stanowisko Stanów Zjednoczonych. Konsekwencją będzie to, że USA będą musiały jednoznacznie oprzeć się na Europie Środkowej, bo Europa Środkowa, Międzymorze, to twardy sojusznik USA z racji geopolitycznych, podobnie, jak Stany Zjednoczone są naszym twardym sojusznikiem, także ze względów geopolitycznych” - powiedział Antoni Macierewicz.
Rozmowy o napiętej sytuacji wokół Rosji i Ukrainy
Wczoraj o sytuacji między Rosją i Ukrainą dyskutowali prezydenci Ukrainy i Francji oraz kanclerz Niemiec.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydent Francji Emmanuel Macron i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas trójstronnych rozmów wezwali Rosję do zaprzestania gromadzenia wojsk w pobliżu granic Ukrainy - powiedział rzecznik niemieckiego gabinetu ministrów Steffen Seibert.