Sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury Marek Gróbarczyk powiedział podczas ceremonii, że drugi etap budowy zakłada między innymi pogłębienia dna rzeki Elbląg i budowę mostu na niej.
Już dzisiaj możemy powiedzieć, że w związku z szybką realizacją kanał będzie gotowy już w przyszłym roku. Prace planujemy zakończyć w 2023 roku – powiedział wiceminister infrastruktury.
Przekop Mierzei stworzy szansę na rozwój gospodarczy dla wszystkich portów Zalewu Wiślanego, a także znacząco skróci dotychczasową drogę przez Cieśninę Piławską o prawie sto kilometrów – oświadczył.
Zakłada się, że pierwszy etap budowy, który trwa obecnie, zostanie ukończony w 2022 roku. W tym samym roku planowane jest też ukończenie drugiego etapu budowy. Pod koniec 2021 roku zostanie ogłoszony przetarg na realizację trzeciego etapu budowy kanału, który zgodnie z planem zostanie ukończony w 2023 roku.
Wiceminister @MI_GOV_PL @marekgrobarczyk w #Elbląg: Rok 2023 to zakończenie całości prac na budowie przekopu Mierzei Wiślanej. Uruchomimy port w Elblągu, który będzie ogromną szansą dla turystyki i rekreacji tego regionu. Rozwój portu będzie dla nas priorytetem.
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 20, 2021
Budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną ma według polskich władz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Morza Bałtyckiego z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej. Kanał ma powstać w miejscowości Nowy Świat i liczyć około 1,3 tys. m długości i 5 m głębokości. Pierwszy etap ma kosztować 992 mln zł, a cała inwestycja powstać ma do 2022 roku.
Inwestycja budzi kontrowersje i jest obiektem krytyki od samego początku. Przeciwko występują m.in. organizacje ekologiczne, jak Greenpeace i Stowarzyszenia Ekologiczne EKO-Unia, ale też mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy obawiają się, że turystyka oraz rybołówstwo, czyli główne źródła utrzymania w ich regionie, znacznie na tym ucierpią. Negatywnie o przekopie wypowiadają się też mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego i jego władze.