Jak zaznaczyła Zacharowa, wieczorem 20 kwietnia ukraińscy ekstremiści Agencji Rozwoju Demokracji i Wolności Informacyjnej zablokowali główne wejście do rosyjskiej misji dyplomatycznej w Kijowie, rozmieścili plakaty z obelgami i przy pomocy lasera wyświetlili na fasadzie budynku napisy z niecenzuralną leksyką.
– Ambasada Rosji skierowała do MSZ Ukrainy notę protestacyjną z żądaniem ścisłego przestrzegania zobowiązań w ramach konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatyczych z 1961 roku, a także przeprowadzenia szczegółowego śledztwa ws. zdarzenia i pociągnięcia do odpowiedzialności uczestników i organizatorów tej prowokacji – powiedziała Zacharowa na briefingu.
Kijów przy pomocy apeli o zerwanie stosunków dyplomatycznych z Rosją i rozmieszczenie w kraju broni nuklearnej chce uratować nieubłaganie spadające poparcie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, powiedziała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.
Kijów prowadzi aktywną kampanię w ramach dezinformacji, a jej podstawą jest stałe kreowanie wizerunku wroga pod postacią Rosji i jednym z przykładów tej kampanii stało się oświadczenie szeregu deputowanych Rady Najwyższej z ramienia proprezydenckiej frakcji Sługa Ludu, którzy zaapelowali o zerwanie stosunków dyplomatycznych z naszym krajem, przeprowadzenie poboru rezerwistów i rozmieszczenie na Ukrainie wojsk państw NATO, w tym wojsk rakietowych – podkreśliła.
– Nie wiadomo zupełnie, jak pomoże to zatrzymać pogorszenie się poziomu życia, rosnącą deindustralizację i depopulację Ukrainy – stwierdziła rzeczniczka prasowa MSZ Rosji.
– Nie ulega wątpliwości, że cel wszystkich tych działań sprowadza się po prostu do jednego: uratowania nieubłaganie słabnącego poparcia prezydenta Zełenskiego i jego partii. Przy czym nie jest on nowy – dodała.
Zaostrzenie sytuacji w Donbasie
Pod koniec marca ukraińskie siły bezpieczeństwa poinformowały, że czterech żołnierzy zginęło, a dwóch zostało rannych podczas ostrzału w pobliżu wsi Szumy w obwodzie donieckim.
DRL poinformowała również o wzroście liczby ostrzałów ze strony ukraińskich sił bezpieczeństwa. Szef republiki Denis Puszylin nie wykluczył możliwości ataku na Donbas na pełną skalę ze strony Kijowa, zaznaczając, że „Ukraina ma do tego wszystko przygotowane”. DRL poinformowała, że 3 kwietnia zginęło dziecko po tym, jak kijowskie siły bezpieczeństwa użyły drona z ładunkiem wybuchowym.
Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że rzeczywistość na linii demarkacyjnej w Donbasie jest przerażająca, prowokacje ukraińskich wojskowych nie są jednorazowe, lecz wielokrotne. Według niego Rosja, nie będąc stroną konfliktu, nie może zapewnić całkowitego zawieszenia broni w Donbasie, ale wykorzystuje swoje wpływy do realizacji porozumień. Moskwa wielokrotnie podkreślała, że nie jest stroną wewnątrzukraińskiego konfliktu i jest zainteresowana przezwyciężeniem przez Kijów kryzysu polityczno-gospodarczego.