Wcześniej szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell wydał oświadczenie w imieniu państw członkowskich UE, gdzie wyraził solidarność z Pragą, która zarzuciła rosyjskim służbom specjalnym udział w spowodowaniu eksplozji na składzie amunicji we Vrběticach w 2014 roku oraz wydaliła kilku rosyjskich dyplomatów.
Borrell podkreślił, że „wywrotowe działania rosyjskich służb specjalnych przeciwko interesom i bezpieczeństwu Unii Europejskiej i państw członkowskich będą nadal spotykały się z determinacją, także na poziomie Unii Europejskiej”.
Traktujemy tę retorykę jako kontynuację nieprzyjaznej polityki Unii Europejskiej wobec naszego kraju. Zamiast szczegółowo przyjrzeć się przyczynom incydentu w Czechach siedem lat temu, UE faktycznie włącza się do bezpodstawnych zarzutów władz czeskich. To kolejny dowód na to, że osławiona solidarność europejska jest przedkładana ponad zdrowy rozsądek i chęć ustalenia prawdy. Podobnie jak w przypadku tego, co się dzieje na Ukrainie, Unia Europejska nie jest w stanie obiektywnie ocenić sytuacji
Ministerstwo dodało, że „lekkomyślne poparcie Unii Europejskiej dla otwarcie upolitycznionych działań Pragi jest bardzo niebezpieczne, ponieważ rozwija przekonanie o bezkarności i stwarza fałszywe poczucie permisywizmu”.
– Przypuszczamy, że Unia Europejska zdaje sobie sprawę z konsekwencji takiej linii. Niedopuszczalne jest, aby ktokolwiek przemawiał z pozycji siły, używał języka ultimatum we współczesnej dyplomacji – zaznaczyło rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji podkreśliło, że Rosja nie prowadziła i nie prowadzi żadnych „działań wywrotowych” na terytorium Unii Europejskiej i na całym świecie.
Wręcz przeciwnie, opowiadaliśmy się i nadal wspieramy bezpieczeństwo i stabilność Rosji i krajów Unii Europejskiej na wspólnym kontynencie europejskim. Można to osiągnąć jedynie poprzez wzajemny szacunek, wzajemne poszanowanie interesów, równą i obopólnie korzystną współpracę
– dodało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji podkreśliło, że wypowiedzi o zaangażowaniu rosyjskich służb specjalnych w eksplozję we Vrběticach są absurdalne, bezpodstawne i naciągane, a za wydaleniem rosyjskich dyplomatów z Pragi stoją Stany Zjednoczone i kraje europejskie, które próbują rozwiązać w ten sposób własne problemy wewnętrzne.