Wiceszef MSZ Rosji oświadczył wcześniej w rozmowie ze Sputnikiem, że Rosja jak na razie nie rezygnuje z międzynarodowego systemu SWIFT, ale jeśli zostanie od niego odłączona, będzie uruchamiać inne systemy i możliwości.
Jak powiedział Kułeba w wywiadzie dla agencji Reuters, na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w poniedziałek wezwał do rozpatrzenia możliwości „zakazania dostępu Rosji do SWIFT”.
„To kolejne bicie piany”
Oświadczenie Ukrainy ws. odłączenia Rosji od SWIFT to kolejne bicie piany w dążeniu do promowania rusofobii, powiedział w wywiadzie dla Sputnika w czwartek wiceprzewodniczący Rady Federacji Konstantin Kosaczow.
Jak zaznaczył, do ostatniego czasu był jeszcze temat tranzytu rosyjskiego gazu do państw UE przez ukraińskie terytorium, ale i on w najbliższej przyszłości może istotnie stracić na aktualności.
– Kolejne oświadczenie pana Kułeby to nowe bicie piany w dążeniu promowania jedynego popularnego produktu – rusofobii – podkreślił Kosaczow.
Według niego zapotrzebowanie na ten produkt w UE niestety jest, i to bardzo duże. Ale nie tylko takim zapotrzebowaniem powinny być określane stosunki wspólnoty z Rosją. – Powinien być w nich również zachowany zdrowy rozsądek i profesjonalizm. Ze strony rosyjskiej i to i to z pewnością jest i właśnie o tym mówił wczoraj w orędziu prezydent Rosji – podsumował polityk.
– Jak widzicie dążenia sankcyjne naszych oponentów, zwłaszcza USA trwają i rosną. Te działania noszą nieuzasadniony i nieprzewidywalny charakter – powiedział.
Jak zaznaczył rzecznik prasowy, taka sytuacja sprawia, że należy być ciągle w pogotowiu.
SWIFT – międzynarodowy międzybankowy system przekazywania informacji i realizacji transakcji finansowych. Należy do niej ponad 11 tys. największych organizacji w około 200 państwach.