Chodzi o projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej z 14 grudnia 2020 roku dotyczącej systemu zasobów własnych Unii Europejskiej.
W 2020 roku przywódcy państw członkowskich UE wynegocjowali kształt unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz nowego instrumentu finansowego – Funduszu Odbudowy, który ma być reakcją na kryzys gospodarczy wywołany przez pandemię koronawirusa. Jego wielkość – 750 mld euro – została ustalona w trakcie żmudnych negocjacji na szczytach w Brukseli. Polska ma otrzymać 23 mld euro w dotacjach oraz 34 mld euro pożyczki.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że na posiedzeniu rządu przyjęty został projekt ustawy dotyczący ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE i zostanie on przekazany do parlamentu.
– Polska racja stanu to wykorzystanie maksymalnej puli środków jak najszybciej dla dobra polskiej gospodarki, dla procesów inwestycyjnych, dla wsparcia tych branż, które są bardzo mocno poturbowane, poszkodowane przez pandemię, dla wsparcia procesów takich jak budownictwo mieszkaniowe, dla szpitali, służby zdrowia, edukacji, inwestycji w drogi, w koleje, w światłowody i wiele innych obszarów – mówił Mateusz Morawiecki.
Szef rządu podkreślił, że „dziś na szali leżą nie tylko środki z Krajowego Programu Obudowy”. – Ta ustawa, ustawa o zasobach własnych to także wszystkie środki unijne, a więc 770 mld zł, jak policzyli eksperci i to większa proporcjonalnie część tej kwoty mogłaby zostać przeznaczona na różnego rodzaju inwestycje w pierwszych 3-4 latach licząc już ten rok po wychodzeniu z pandemii COVID-19 – dodał.