Komentując wypowiedzi ukraińskich władz o zmianie formatu porozumień mińskich, rozszerzeniu tego formatu, Zacharowa zwróciła uwagę, że „tak naprawdę w tych wypowiedziach nie ma nic nowego”. Jednak tym razem głos zabrał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
– W tym przypadku mówimy o oficjalnym stanowisku Ukrainy – zaznaczyła.
Jeśli takie podejście zdominuje proces negocjacyjny, który generalnie jest już blokowany przez uparte sabotowanie przez Kijów wdrażania porozumień mińskich w tej formie, w jakiej zostały zapisane, to nie ma co liczyć na postęp w rozwiązaniu konfliktu w Donbasie
– powiedziała Zacharowa. Jak dodała, „jesteśmy przekonani, że wciąż istnieje szansa wyjścia z obecnej niepokojącej sytuacji”.
Wcześniej Zełenski podczas wizyty w obwodzie chersońskim powiedział, że można by stworzyć kolejny format z udziałem zainteresowanych krajów w celu rozwiązania konfliktu w Donbasie, równoległy do normandzkiego. Jego zdaniem „może być rozszerzenie formatu normandzkiego, odrębnego, równoległego formatu z innymi krajami, z bardzo poważnymi, potężnymi graczami”.
Tak zwany format normandzki negocjacji w sprawie Ukrainy istnieje od czerwca 2014 roku. Wówczas podczas obchodów 70. rocznicy lądowania wojsk sojuszniczych w Normandii, przywódcy Niemiec, Rosji, Ukrainy i Francji po raz pierwszy rozmawiali o uregulowaniu konfliktu w Donbasie.