https://pl.sputniknews.com/20210518/kultura-w-kwarantannie-martwa-gora-sputnik-14289253.html
Kultura w kwarantannie: „Martwa Góra”
Kultura w kwarantannie: „Martwa Góra”
Z czym kojarzy Wam się wyrażenie „tragedia na Przełęcyz Diatłowa”? Mało kto wie, że chodzi o jedną z najbardziej zajmujących, niewyjaśnionych do dziś zagadek... 18.05.2021, Sputnik Polska
2021-05-18T13:00+0200
2021-05-18T13:00+0200
2021-05-18T12:23+0200
piszą dla nas
rosja
ural
alpinizm
związek radziecki
tragedia
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/05/12/14289439_0:114:1200:792_1920x0_80_0_0_96529f60855dae7db298d92e72a9371e.jpg
W ubiegłym roku w Polsce ukazała się książka na ten temat, obecnie na Canal+ można obejrzeć serial na podstawie tamtych wydarzeń.Kierownikiem wyprawy był Igor Diatłow, doświadczony górołaz – od jego nazwiska nazwano później samą przełęcz. Grupa miała jeden cel: zdobyć dwa szczyty Uralu Północnego. Byli dobrze wyposażeni i przygotowani na trudne warunki – Diatłow przygotowywał się do wyprawy na Arktykę. Młodym towarzyszył doświadczony przewodnik i były żołnierz Armii Radzieckiej, Siemiom Zołotariow. W połowie lutego rodziny studentów zaniepokoiło, że żaden z członków wyprawy nie dał znaku życia. Zarządzono poszukiwania – i znaleziono dosłownie miejsce zbrodni: namiot pocięty nożem (wyglądał tak, jakby z niego w popłochu uciekano) i zwłoki nieopodal.Do dziś nie wiadomo, co stało się w górach. Teorie spiskowe mnożą się jak grzyby po deszczu: od wersji o miejscowej klątwie (Chołatczahl oznacza dosłownie „martwą górę” – gdyż w okolicy szczytu nie ma zwierząt), poprzez hipotezy na temat ataku ludności Mansów, zjawiska paranormalne (turyści mieli obserwować na niebie dziwne obiekty, które prawdopodobnie okazały się testami wojskowych rakiet) czy konflikt w grupie poprzez ucieczkę więźniów z pobliskiego łagru.Serial z 2020 („Martwa Góra. Tragedia na Przełęczy Diatłowa”, ros. „Pereval Diatlova”) który obecnie oglądać możemy na Canal+, ma 4 reżyserów: to Valeriy Fedorovich, Stepan Gordeev, Pavel Kostomarov i Evgeniy Nikishov. Większość z nich współpracowała już przy wcześniejszych produkcjach. Serial pokazuje bardzo realistycznie realia Rosji z przełomu lat 50. i 60.Obserwujemy determinację głównego bohatera, majora służb specjalnych, który wyrusza śladem zamordowanej młodzieży i bierze rozwiązanie zagadki za punkt honoru. Ówczesna rzeczywistość polityczna niekoniecznie mu to ułatwia. W dodatku ludzie żyjący w tamtych realiach, łącznie z naszym protagonistą, nie otrząsnęli się jeszcze z traumy drugiej wojny światowej. Wspomnienia koszmarów z frontu i krwawej drogi na Berlin dopadają wszystkich, którzy walczyli wtedy z nazistami.„Przebitki” z wojny oddane są z dużą dojrzałością polityczno-społeczną: Czerwonoarmiści ukazani są niekoniecznie jako jednowymiarowi herosi, ale jako ludzie mierzący się ze strachem, instynktami, targani konfliktami wewnętrznymi, potwornie zanurzeni w bezlitosnej rzeczywistości, w której zabijasz lub sam giniesz.Mimo to nie jest to bajanie o życiu pozaziemskim, serial trzyma się realiów i pomaga krok po kroku odcyfrowywać kolejne wskazówki na temat okoliczności tragedii. Do tego mamy charakterystyczny nostalgiczny klimat rosyjskich produkcji. Widz zachodni obejrzy ten serial z przyjemnością, bo refleksyjne, wspomnieniowe wstawki nie są na tyle rozbudowane, by nużyć. Akcja się nie dłuży, ale swoisty wojenny background bohaterów pomaga nam zrozumieć ich motywacje. Po pierwszym odcinku zaczęłam poszukiwać w internecie informacji o samej tragedii. Nie brakuje innych ciekawych dokumentów i publikacji nawiązujących do wydarzeń w 1959 r., takich jak „Zagadka rosyjskiego Yeti”, „Tajemnica śmierci grupy Diatłowa” czy „Śmierć idąca po śladzie...”.
https://pl.sputniknews.com/20200712/tragedia-na-przeleczy-diatlowa-ural-turysci-smierc-sputnik-12732116.html
https://pl.sputniknews.com/20190324/Ekspedycja-przelecz-Igor-Diatlow-turyst-wideo-Sputnik-10107060.html
https://pl.sputniknews.com/20210406/eksperyment-czy-pies-poszukiwawczy-znajdzie-blogera-pod-kupa-sniegu-Sputnik-wideo-14089683.html
https://pl.sputniknews.com/20181120/diatlow-grupa-rakieta-smierc-9230451.html
rosja
ural
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2021
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/05/12/14289439_0:38:1200:792_1920x0_80_0_0_6c6382888235e2c2b1ea6fb78947d6af.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
rosja, ural, alpinizm, związek radziecki, tragedia
Kultura w kwarantannie: „Martwa Góra”
Z czym kojarzy Wam się wyrażenie „tragedia na Przełęcyz Diatłowa”? Mało kto wie, że chodzi o jedną z najbardziej zajmujących, niewyjaśnionych do dziś zagadek kryminalnych z Rosji. W 1959 r. w górach Uralu w tajemniczych okolicznościach zginęła grupa 9 studentów.
W ubiegłym roku w Polsce ukazała się książka na ten temat, obecnie na Canal+ można obejrzeć serial na podstawie tamtych wydarzeń.
W nocy z 1 na 2 lutego 1959 na wschodnim stoku góry Chołatczahl na Uralu Północnym doszło do niewyjaśnionej śmierci grupy 9 młodych ludzi.
Kierownikiem wyprawy był Igor Diatłow, doświadczony górołaz – od jego nazwiska nazwano później samą przełęcz. Grupa miała jeden cel: zdobyć dwa szczyty Uralu Północnego. Byli dobrze wyposażeni i przygotowani na trudne warunki – Diatłow przygotowywał się do wyprawy na Arktykę. Młodym towarzyszył doświadczony przewodnik i były
żołnierz Armii Radzieckiej, Siemiom Zołotariow. W połowie lutego rodziny studentów zaniepokoiło, że żaden z członków wyprawy nie dał znaku życia. Zarządzono poszukiwania – i znaleziono dosłownie miejsce zbrodni: namiot pocięty nożem (wyglądał tak, jakby z niego w popłochu uciekano) i zwłoki nieopodal.
W toku śledztwa odkryto później, że np. jako Zołotariowa pochowano zupełnie innego mężczyznę. Akta śledztwa nie były publicznie dostępne do 2009 roku. Wówczas się na nie „rzucono”, a historia ta stanowi kanwę do wielu, często niesamowitych hipotez formułowanych przez dziennikarzy, śledczych, filmowców. W samych aktach, które są ponownie badane przez prokuraturę od 2018, znaleźć można aż 75 wersji śmierci turystów.
Do dziś nie wiadomo, co stało się w górach. Teorie spiskowe mnożą się jak grzyby po deszczu: od wersji o miejscowej klątwie (Chołatczahl oznacza dosłownie „
martwą górę” – gdyż w okolicy szczytu nie ma zwierząt), poprzez hipotezy na temat ataku ludności Mansów, zjawiska paranormalne (turyści mieli obserwować na niebie dziwne obiekty, które prawdopodobnie okazały się testami wojskowych rakiet) czy konflikt w grupie poprzez ucieczkę więźniów z pobliskiego łagru.
Serial z 2020 („Martwa Góra. Tragedia na Przełęczy Diatłowa”, ros. „Pereval Diatlova”) który obecnie oglądać możemy na Canal+, ma 4 reżyserów: to
Valeriy Fedorovich,
Stepan Gordeev,
Pavel Kostomarov i
Evgeniy Nikishov. Większość z nich współpracowała już przy wcześniejszych produkcjach. Serial pokazuje bardzo realistycznie realia Rosji z przełomu lat 50. i 60.
Zdjęcia krajobrazów przyprawiają o zawrót głowy – niemal fizycznie czuć z ekranu potęgę gór i przeszywające zimno, a także atmosferę grozy unoszącą się w powietrzu.
Obserwujemy determinację głównego bohatera, majora służb specjalnych, który wyrusza śladem zamordowanej młodzieży i bierze rozwiązanie zagadki za punkt honoru. Ówczesna rzeczywistość polityczna niekoniecznie mu to ułatwia. W dodatku ludzie żyjący w tamtych realiach, łącznie z naszym protagonistą, nie otrząsnęli się jeszcze z traumy drugiej wojny światowej. Wspomnienia koszmarów z frontu i krwawej drogi na Berlin dopadają wszystkich, którzy walczyli wtedy z nazistami.
„Przebitki” z wojny oddane są z dużą dojrzałością polityczno-społeczną:
Czerwonoarmiści ukazani są niekoniecznie jako jednowymiarowi herosi, ale jako ludzie mierzący się ze strachem, instynktami, targani konfliktami wewnętrznymi, potwornie zanurzeni w bezlitosnej rzeczywistości, w której zabijasz lub sam giniesz.
Sama zagadka kryminalna przedstawiona jest tak, że serial trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Próbuje też całościowo dotknąć wszystkich najważniejszych wątków z tamtej sprawy: badany jest nawet trop zjawisk paranormalnych!
Mimo to nie jest to bajanie o życiu pozaziemskim, serial trzyma się realiów i pomaga krok po kroku odcyfrowywać kolejne wskazówki na temat okoliczności tragedii. Do tego mamy charakterystyczny nostalgiczny klimat rosyjskich produkcji. Widz zachodni obejrzy ten serial z przyjemnością, bo refleksyjne, wspomnieniowe wstawki nie są na tyle rozbudowane, by nużyć. Akcja się nie dłuży, ale swoisty wojenny background bohaterów pomaga nam zrozumieć ich motywacje. Po pierwszym odcinku zaczęłam poszukiwać w internecie informacji o samej tragedii. Nie brakuje innych ciekawych dokumentów i publikacji nawiązujących do wydarzeń w 1959 r., takich jak „
Zagadka rosyjskiego Yeti”, „Tajemnica śmierci grupy Diatłowa” czy „Śmierć idąca po śladzie...”.