Bułgaria: Inicjatywa Trójmorza nie ma nic wspólnego z ideami Piłsudskiego i konfrontacją z Rosją

Istnieje wiele spekulacji na temat Inicjatywy Trójmorza, powiedział prezydent Bułgarii Rumen Radew podczas konferencji w formacie wirtualnym poświęconej tej inicjatywie.

Spotkanie zorganizowała Fundacja Friedricha Ebarta (niemiecka organizacja związana z Partią Socjaldemokratyczną Niemiec, propagująca idee demokracji i politycznego oświecenia - red.).

Według głowy państwa spekulacje zaczęły się od momentu, gdy Bułgaria zgodziła się na organizację u siebie szczytu inicjatywy w 2021 roku. Radew uważa, że ​​inicjatywa nie ma nic wspólnego z wyobrażeniami marszałka Piłsudskiego o Międzymorzu i konfrontacji z Rosją.

Ta inicjatywa rozwija się w zupełnie innym czasie i w zupełnie innym wymiarze politycznym. Dlatego zacznę od tego, czym nie jest Inicjatywa Trójmorza, bo pojawiają się różne spekulacje, że jest to sojusz polityczno-wojskowy przeciwko Rosji. To nie jest sojusz, to nie jest sojusz wojskowy i nie jest skierowany przeciwko Rosji - powiedział Radew.

Dodał też, że spekulacje, że celem inicjatywy jest odcięcie rury z rosyjskim gazem płynącym ze wschodu na zachód, nie są prawdziwe.

„Bardzo absurdalne jest takie twierdzenie w kraju, w którym rura, zwana Turecki Potok, została ułożona z godną pozazdroszczenia prędkością. Nie została po prostu ułożona - my, Bułgarzy, zapłaciliśmy za nią co do grosza, zadłużyliśmy się, aby zapewnić swobodny tranzyt gazu z Turcji do Serbii” - powiedział.

Twierdzenie, że inicjatywa rzekomo ma na celu odciąć region, w którym leży Bułgaria, od UE jest również błędne, powiedział Radew.

„Nic podobnego. Komisja Europejska i Niemcy są strategicznymi partnerami tej inicjatywy, a jej celem jest szybsze zbliżenie społeczno-gospodarcze między Europą Wschodnią a Zachodnią” - powiedział.

Inicjatywa Trójmorza łączy Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Litwę, Łotwę i Estonię, Chorwację, Austrię, Słowenię, Bułgarię i Rumunię. Jej celem jest rozwój współpracy przede wszystkim w zakresie rozwoju infrastruktury w sektorze energetycznym, transportowym i cyfrowym, przyczyniając się tym samym do wzrostu gospodarki Unii Europejskiej, jej spójności i bezpieczeństwa.

Jakie są jej cele? Jak czytamy na stronie MSZ, służy zacieśnianiu powiązań w regionie szerzej rozumianej Europy Środkowej (między Morzem Bałtyckim, Adriatyckim i Czarnym), tworzących trwałe podstawy dla rozwoju gospodarczego w zakresie energii, transportu, komunikacji cyfrowej i gospodarki.