Zatrzymani na Litwie nielegalni migranci wszczęli bunt

Nielegalni migranci zatrzymani na Litwie na granicy z Białorusią rozpoczęli w miejscu zakwaterowania kłótnię, donosi Sputnik Litwa powołując się na Służby Ochrony Granicy Państwowej kraju.

„W Kabelyai, według wstępnych danych, cudzoziemcy mieszkający w hangarze wybudowanym na terenie placówki wszczęli kłótnię ze względów kulturowych i religijnych. Nie tylko straż graniczna tej placówki, ale także pilnie wezwane patrole z pobliskich placówek musiały uspokoić około 40 skonfliktowanych migrantów”, informuje Sputnik Litwa.

Według danych agencji straż graniczna z Druskiennik i pracownicy Służby Bezpieczeństwa, którzy im pomagali, musieli także uspokoić migrantów mieszkających w obozie namiotowym, zbudowanym na terenie przejścia granicznego Privalka-Švendubrė.

Około 60 cudzoziemców kłóciło się z powodu miejsc w namiotach. Jak zaznaczono, w niedzielę litewska straż graniczna zatrzymała 131 nielegalnych migrantów z Białorusi.

Zatrzymani w niedzielę migranci zostali poddani testom na obecność COVID-19 i izolowani do czasu otrzymania wyników.

Dodano, że w Druskiennikach jeden z obywateli Iraku podczas zatrzymania próbował uderzyć ręką psa służbowego i został przez niego ugryziony. Zatrzymany cudzoziemiec odmówił pomocy medycznej.

Władze kraju 2 lipca ogłosiły sytuacje ekstremalną w związku z napływem nielegalnych migrantów. Z kolei białoruski prezydent Alaskandr Łukaszenka oświadczył, że kraj nie będzie dłużej powstrzymywać nielegalnych migrantów do krajów UE, ponieważ z powodu sankcji Zachodu Mińsk nie ma na to „ani pieniędzy, ani sił”.