Teheran zaprzecza, że stoi za atakiem na statek „Mercer Street”

Teheran nie brał udziału w ataku na statek „Mercer Street” na Oceanie Indyjskim – oświadczył rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Said Chatibzadeh.

Premier Izraela Naftali Bennett powiedział wcześniej, że Iran stał za atakiem na statek u wybrzeży Omanu.

Nie ma podstaw do plotek o roli Iranu w ataku na tankowiec w Zatoce Omańskiej – powiedział Chatibzadeh na konferencji prasowej.

Operator Zodiac Maritime poinformował w piątek, że japoński tankowiec „Mercer Street” mógł zostać zaatakowany przez piratów na Oceanie Indyjskim. Zginęło dwóch członków załogi. Ostatecznie załoga odzyskała kontrolę nad statkiem i była eskortowana przez marynarkę wojenną USA. Agencja Associated Press podkreśla, że statek, który płynął pod banderą Liberii, jest powiązany z izraelskim miliarderem Eyalem Oferem, właścicielem Zodiac Group. Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) twierdzi, że atak na statek „Mercer Street” na Oceanie Indyjskim został najprawdopodobniej przeprowadzony przy użyciu dronu.