https://pl.sputniknews.com/20210805/lukaszenka-nazwal-sytuacje-z-migrantami-nowym-sposobem-nacisku-na-bialorus-15739219.html
Łukaszenka: Wydarzenia na granicy z Polską i Litwą są niepokojące
Łukaszenka: Wydarzenia na granicy z Polską i Litwą są niepokojące
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oskarżył kraje Zachodu o celowe stwarzanie kryzysowej sytuacji z migrantami na granicy z republiką i nazwał to nowym... 05.08.2021, Sputnik Polska
2021-08-05T13:05+0200
2021-08-05T13:05+0200
2021-08-05T14:24+0200
alaksandr łukaszenka
białoruś
polityka
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/06/11/14407141_0:0:1200:675_1920x0_80_0_0_6607c36b4939aa4e268a8d44ecf4dce8.jpg
„Sądzę, że jeśli zestawi się wszystkie czynniki i fakty, które obserwujemy w ostatnim czasie, to po przejściu siedmiu czy ośmiu etapów tak zwanej kolorowej rewolucji nie mają już (kraje Zachodu – red.) żadnego planu. Dlatego właśnie wrócili do dawno sprawdzonej taktyki – szantażu, nacisku. I posunęli się już do gróźb użucia siły (...).Jak podkreślił, w przypadku takiego rozwoju wydarzeń podobne działania strony sąsiedzkiej będą grozić konfliktem, ponieważ pogranicznicy "zgodnie z prawem powinni ochraniać granicę i nie dopuszczać do jej naruszania”.„W związku z tym ma miejsce bardzo niebezpieczna sytuacja – powiedzmy to wprost. Byłoby jednak błędem mówienie, że tego nie przewidzieliśmy i nie przypuszczaliśmy. Dlatego w swoim czasie i ja przede wszystkim orientowałem was na to, żebyście byli bardzo ostrożni pod tym względem w stosunku do naszych „przyjaciół” – sąsiadów, zwłaszcza na Zachodzie” – zaznaczył Łukaszenka.Jak dodał, ostatnie wydarzenia na zachodnich granicach kraju, przede wszystkim z Litwą i Polską „są co najmniej niepokojące”.Łukaszenka nazwał litewskie władze łajdakami Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka nazwał „łajdakami” przedstawicieli litewskich władz, którzy wydalają migrantów ze swojego kraju, podkreślając, że sytuacja z nielegalnymi migrantami stała się dla Zachodu nową metodą nacisku na państwo białoruskie. Zdaniem Łukaszenki, którego cytuje agencja Sputnik Bełarus, ostatnie wydarzenia na zachodnich granicach Białorusi, przede wszystkim z Litwą, a nawet Polską, są co najmniej alarmujące.Jak informuje Sputnik Bełarus, Łukaszenka podał przykład takich gróźb. Np. nielegalni migranci mają być rzekomo koncentrowani na przejściach granicznych. „Pomiędzy, powiedzmy, Litwą a Białorusią. Po kilkaset, a może tysiąc osób. I pod groźbą użycia broni wydalani na terytorium Białorusi" - powiedział prezydent. Podkreślił, że takie działania ze strony sąsiedniego państwa, gdyby do nich doszło, groziłyby konfliktem, ponieważ straż graniczna, zgodnie z prawem, musi chronić granicy i nie dopuścić do jej naruszenia. „Dlatego rozwija się bardzo niebezpieczna, szczerze mówiąc, sytuacja. Ale powiedzieć, że tego nie przewidzieliśmy i nie zakładaliśmy, byłoby niewłaściwe. Dlatego w swoim czasie, a ja przede wszystkim, ostrzegałem was, abyście byli bardzo uważni w tym względzie wobec naszych "przyjaciół-towarzyszy" - sąsiadów, zwłaszcza na Zachodzie” - mówił Łukaszenka.
https://pl.sputniknews.com/20210805/lukaszenka-trzeba-zamknac-kazdy-metr-granicy-15738252.html
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2021
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/06/11/14407141_207:0:1107:675_1920x0_80_0_0_23ee63da5c4f9ccbf656800334654e82.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
alaksandr łukaszenka, białoruś
Łukaszenka: Wydarzenia na granicy z Polską i Litwą są niepokojące
13:05 05.08.2021 (Zaktualizowane: 14:24 05.08.2021) Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oskarżył kraje Zachodu o celowe stwarzanie kryzysowej sytuacji z migrantami na granicy z republiką i nazwał to nowym sposobem nacisku na władze państwa – poinformowała dziś agencja BelTa.
„Sądzę, że jeśli zestawi się wszystkie czynniki i fakty, które obserwujemy w ostatnim czasie, to po przejściu siedmiu czy ośmiu etapów tak zwanej kolorowej rewolucji nie mają już (
kraje Zachodu – red.) żadnego planu. Dlatego właśnie wrócili do dawno sprawdzonej taktyki – szantażu, nacisku. I posunęli się już do gróźb użucia siły (...).
Jedna z nich polega na tym, że rzekomo nielegalni migranci będą gromadzeni w oficjalnych przejściach granicznych między np. Litwą i Białorusią. To już po kilkaset, a może tysiąc osób. I pod groźbą broni (będą - red.) wyganiać na terytorium Białorusi” – powiedział Łukaszenka na naradzie ws. sytuacji na granicy.
Jak podkreślił, w przypadku takiego rozwoju wydarzeń podobne działania strony sąsiedzkiej będą grozić konfliktem, ponieważ
pogranicznicy "zgodnie z prawem powinni ochraniać granicę i nie dopuszczać do jej naruszania”.
„W związku z tym ma miejsce bardzo niebezpieczna sytuacja – powiedzmy to wprost. Byłoby jednak błędem mówienie, że tego nie przewidzieliśmy i nie przypuszczaliśmy. Dlatego w swoim czasie i ja przede wszystkim orientowałem was na to, żebyście byli bardzo ostrożni pod tym względem w stosunku do naszych „przyjaciół” – sąsiadów, zwłaszcza
na Zachodzie” – zaznaczył Łukaszenka.
Jak dodał, ostatnie wydarzenia na zachodnich granicach kraju, przede wszystkim z Litwą i Polską „są co najmniej niepokojące”.
Łukaszenka nazwał litewskie władze łajdakami
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka nazwał „łajdakami” przedstawicieli litewskich władz, którzy wydalają migrantów ze swojego kraju, podkreślając, że sytuacja z nielegalnymi migrantami stała się dla Zachodu nową metodą nacisku na państwo białoruskie. Zdaniem Łukaszenki, którego cytuje agencja Sputnik Bełarus, ostatnie wydarzenia na zachodnich granicach Białorusi, przede wszystkim z Litwą, a nawet Polską, są co najmniej alarmujące.
Myślę, że jeśli porównamy wszystkie czynniki i fakty, które ostatnio zaobserwowaliśmy, po przejściu siedmiu lub ośmiu etapów tak zwanej kolorowej rewolucji, nie zostało im nic w planach. Dlatego wrócili do dawno zaaprobowanej taktyki – szantażu, nacisków. I doszli już do groźby użycia siły – podkreślił Łukaszenka na posiedzeniu poświęconym sytuacji na granicy.
Jak informuje Sputnik Bełarus, Łukaszenka podał przykład takich gróźb. Np. nielegalni migranci mają być rzekomo koncentrowani na przejściach granicznych. „Pomiędzy, powiedzmy, Litwą a Białorusią. Po kilkaset, a może tysiąc osób. I pod groźbą użycia broni wydalani na terytorium Białorusi" - powiedział prezydent. Podkreślił, że takie działania ze strony sąsiedniego państwa, gdyby do nich doszło, groziłyby konfliktem, ponieważ straż graniczna, zgodnie z prawem, musi chronić granicy i nie dopuścić do jej naruszenia.
„Dlatego rozwija się bardzo niebezpieczna, szczerze mówiąc, sytuacja. Ale powiedzieć, że tego nie przewidzieliśmy i nie zakładaliśmy, byłoby niewłaściwe. Dlatego w swoim czasie, a ja przede wszystkim, ostrzegałem was, abyście byli bardzo uważni w tym względzie wobec naszych "przyjaciół-towarzyszy" - sąsiadów, zwłaszcza na Zachodzie” - mówił Łukaszenka.