Co dalej z koalicją rządzącą? Porozumienie wydało oświadczenie

Zakończyło się posiedzenie zarządu Porozumienia, na którym zapadła decyzja na temat dalszej współpracy w ramach Zjednoczonej Prawicy.

Jarosław Gowin zwołał dzisiejsze posiedzenie po tym, jak premier Mateusz Morawiecki odwołał z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii Annę Kornecką z Porozumienia. Kornecka krytykowała założenia rządowego programu Polski Ład dotyczące podatków. Jednak oficjalnym powodem odwołania Korneckiej miało być wolne tempo pracy nad projektami ustaw Polskiego Ładu dotyczących budownictwa. Sama zainteresowana, jak i inni członkowie partii Gowina nie ukrywają, że wcześniej nikt nie miał zastrzeżeń do jej pracy i że tak naprawdę chodzi o jej krytyczny stosunek do reform.

Zarząd przekazał w oświadczeniu dla mediów, że w polityce jest po to, żeby budować lepszą przyszłość dla Polski i Polaków, a nie trwać przy władzy za wszelką cenę. Dodał, że, jeżeli PiS nie przychyli się do postulatów partii, to Porozumienie nie poprze proponowanych zmian.

Oświadczenie Zarządu Porozumienia @Jaroslaw_Gowin: nie poprzemy zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia naszych postulatów. Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy.

— Porozumienie (@Porozumienie__) August 7, 2021

Podkreślono, że partia wyraża pełne poparcie dla wielu rozwiązań programowych Polskiego Ładu, a tym dla podniesienia kwoty wolnej, ale nie godzi się na drastyczne podniesienie podatków i danin dla milionów ciężko pracujących Polaków. Dodatkowo Porozumienie domaga się uzupełnienia Polskiego Ładu o rozwiązania, które zagwarantują stabilność finansową samorządów.

Politycy formacji skomentowali również projekt zmian ustawy medialnej, wyrażając pełne poparcie dla idei uporządkowania i zabezpieczenia polskiego rynku medialnego, ale jednocześnie nie zgadza się na proponowaną formę zmian w ustawie, tzw. lex TVN. Zdaniem polityków zniechęci to potencjalnych inwestorów i negatywnie wpłynie na sojusz z USA, a tym samym uderzy w bezpieczeństwo Polski.

To nie pierwsze zgrzyty w koalicji rządzącej. Wcześniej punktem zapalnym była tzw. piątka dla zwierząt, która doprowadziła do konfliktu z Porozumieniem Jarosława Gowina, co skończyło się podpisaniem nowej umowy koalicyjnej. Prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu zależało, aby „piątkę dla zwierząt” poparli wszyscy posłowie w jego ugrupowaniu, wprowadzono nawet dyscyplinę partyjną. Okazało się jednak, że przeciwko była cała Solidarna Polska, ale także 38 posłów PiS, w tym minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Przeciwko zagłosowało również dwóch posłów Porozumienia, a 15 wstrzymało się od głosu.