https://pl.sputniknews.com/20210807/dom-wariatow-gazety-wyborczej-sputnik-15761507.html
Dom wariatów „Gazety Wyborczej”
Dom wariatów „Gazety Wyborczej”
„Gazeta Wyborcza” w ramach swojego Drang nach Osten udostępniła szpalty byłemu prezydentowi Ukrainy Petro Poroszence. Nietrudno dostrzec, że spirytus movens... 07.08.2021, Sputnik Polska
2021-08-07T17:00+0200
2021-08-07T17:00+0200
2021-08-09T08:20+0200
piszą dla nas
polityka
petro poroszenko
rosja
władimir putin
ukraina
ludność
ludzie
gazeta wyborcza
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/886/46/8864699_0:0:3868:2177_1920x0_80_0_0_2636c6b02133ead2a96f093cf1d60f7b.jpg
Celem była polemika z artykułem Władimira Putina „O historycznej jedności Rosjan i Ukraińców”. To, co stworzyli obaj panowie razi nieadekwatnością i trudno uznać to za element polemiki. Czytelnicy znający linię programową GW oraz „twórczość ideologiczną” Mirosława Czecha domyślają się, że artykuł sygnowany przez byłego prezydenta Ukrainy jest w istocie tylko kolejną okazją do demonstracji antyrosyjskiej retoryki.Gorące rusofobiczne głowyPatrzący ze zrozumieniem w stronę Rosji i ci niepokaleczeni fiksacją antyrosyjską dostrzegają, że Putin coraz więcej i częściej pisze. Gorące rusofobiczne głowy, należy do nich Poroszenko i Czech, uznają za stosowne powiedzieć lub napisać coś w kontrze, pozostawiając bez komentarza powody tej formy komunikacji, a one wydają się tu równie ważne, a może nawet ważniejsze od treści, które Prezydent Rosji wygłaszał przy wielu innych okazjach.Współczesnemu globalnemu społeczeństwu przestały wystarczać ich własne, budzące podejrzenia, często niewiarygodne elity polityczne. Politycy nigdy nie byli krystaliczni, ale nigdy wcześniej społeczeństwa nie były tego tak świadome jak teraz. Putin – jako światowy przywódca – wychodzi tym oczekiwaniom naprzeciw. Przedstawiając bezpośrednio swój punkt widzenia opinii publicznej, pozbawia przeciwników politycznych możliwości manipulowania. Dziś już nie przejdzie interpretacja, dziś potrzebne są fakty, a argumenty do dyskusji można znaleźć w tekście autora.Poroszenko tworzy nowe byty w oderwaniu od korzeniTekst Czecha i Poroszenki jest właśnie przykładem interpretowania tego co napisał Putin piórem, a czego i toporem – jak głosi rosyjskie przysłowie – Poroszenko wyrąbać nie możne, .Putin pisze o fundamentach historii, zaś Poroszenko próbuje zdezawuować historię jako ciąg dziejów. Przychodzi mu to tym łatwiej, bo – odrzucając także własną część życia/historii – koncentruje się na płynnej teraźniejszości.Putin nawiązuje do korzeni, do kontynuacji jako wartości, Poroszenko tworzy nowe byty w oderwaniu od korzeni, zgodnie z zasadą, że życie na globie ziemskim zaczęło się z chwilą, kiedy to Poroszenko uświadomił sobie swoje istnienie.Po przeczytaniu artykułu Poroszenki czuję się rozgrzeszonyGłos Poroszenki można byłoby potraktować jak element polemiki, gdyby autor polemizował, a nie w impertynencki sposób dezawuował racje Putina, nie dowodząc czytelnikowi, że jego własne racje istnieją. Może zabrzmi to nieelegancko, ale po przeczytaniu artykułu Poroszenki czuję się rozgrzeszony.Paplanina z dużą ilością cytatów dobranych według zasady przydatności dla uwiarygodnienia założonego kierunku tworzy obraz człowieka, który chce się przedstawić w świetle lepszym niż to, które doprowadziło go do porażki w wyborczej z Wołodymyrem Zełenskim.Nota bene współautor Mirosław Czech był współautorem wspomnianej klęski wyborczej Poroszenki.Ukraińska przestrzeń publiczna pełna jest tego rodzaju „kwiatków”Spośród cytatów zawartych w tekście sygnowanym przez Poroszenkę szczególnie cennym jest ten zaczerpnięty od francuskiego filozofa Paul’a Valery, „Historia jest najbardziej niebezpiecznym produktem, jaki stworzyła chemia umysłu. (…) Upaja narody, stwarza im fałszywe wspomnienia, powoduje przesadne reakcje, zaognia stare rany, burzy spokój, prowadzi je do delirium wielkości lub manii prześladowczej”.Także i takich, kiedy zwolennik Bandery, dla którego członkowie 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS-Galizien to bohaterowie narodowi Ukrainy, próbuje dezawuować drugiego polityka porównaniami do Hitlera.Nieokiełznana „chemia umysłu”Ta nieokiełznana „chemia umysłu” przywodzi Proszenkę do porównania więzi łączących Rosjan i Ukraińców z domem wariatów, w którym „wylądował Szwejk”. Nie rozumiem, z czego wynika to porównanie, zapewne dlatego, że reprezentuję inny rodzaj inteligencji, a być może nie reprezentuję żadnego. Ale znajomość prozy Jarosława Haszka podpowiada mi, że z opisu domu dla wariatów, bardziej adekwatny byłby cytat:Robi to Poroszenko, niczym Wernyhora, przepowiadając: aneksje, anszlusy, wyciąganie rąk po Polskę, Estonię, Litwę i Ukrainę, sprowadzając swój wywód do tego, że prawdziwą i jedyną opozycją polityczną na Ukrainie jest jego Europejska Solidarność. Miało być wzniośle, a wyszło przyziemnie. Walka o głosy Ukraińców w Polsce rozpoczęta.Szkoda, że zazdrość i uprzedzenie były tym, czym motywował się były prezydent, pisząc odpowiedź na artykuł Putina, bo nadarzyła się okazja, aby bez fałszywej ideologii wyłożyć swoje poglądy: szczególnie, że jest już byłym prezydentem i możne pozwolić sobie na większą swobodę w doborze argumentów.Sprowadzenie odpowiedzi do poziomu pyskówki, nie służy niczemu. Upewnia jedynie w tym, że nie wszystkie elity polityczne zdolne są wznieść się ponad poziom efemerycznych korzyści politycznych, wynikających z bieżącej koniunktury politycznej.
https://pl.sputniknews.com/20160824/Gazeta-Wyborcza-Na-chuj-nam-demokracja-z-elegancko-wykropkowanym-chuejm-3752047.html
https://pl.sputniknews.com/20210804/wszechpolska-poprawnosc-15728957.html
https://pl.sputniknews.com/20210720/szef-tatarow-krymskich-reaguje-na-propozycje-poroszenki-to-glupota-15566935.html
https://pl.sputniknews.com/20210116/ukraina-zakazala-uzywania-jezyka-rosyjskiego-w-sektorze-uslug-sputnik-13675569.html
https://pl.sputniknews.com/20210719/donald-i-julia-scenariusz-ukrainski-w-warszawie-15540633.html
rosja
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2021
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/886/46/8864699_420:0:3868:2586_1920x0_80_0_0_40eedefbf75ca947a480e3cb9b29cc0e.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
polityka, petro poroszenko, rosja, władimir putin, ukraina, ludność, ludzie, gazeta wyborcza
Dom wariatów „Gazety Wyborczej”
17:00 07.08.2021 (Zaktualizowane: 08:20 09.08.2021) „Gazeta Wyborcza” w ramach swojego Drang nach Osten udostępniła szpalty byłemu prezydentowi Ukrainy Petro Poroszence. Nietrudno dostrzec, że spirytus movens aktywności Poroszenki w „Gazecie Wyborczej” jest Mirosław Czech, współpracownik gazety, obecnie na służbie u „króla czekolady”.
Celem była polemika
z artykułem Władimira Putina „O historycznej jedności Rosjan i Ukraińców”. To, co stworzyli obaj panowie razi nieadekwatnością i trudno uznać to za element polemiki. Czytelnicy znający linię programową GW oraz „twórczość ideologiczną” Mirosława Czecha domyślają się, że artykuł sygnowany przez byłego prezydenta Ukrainy jest w istocie tylko kolejną okazją do demonstracji antyrosyjskiej retoryki.
Gorące rusofobiczne głowy
Patrzący ze zrozumieniem w stronę Rosji i ci niepokaleczeni fiksacją antyrosyjską dostrzegają, że Putin coraz więcej i częściej pisze. Gorące rusofobiczne głowy, należy do nich
Poroszenko i Czech, uznają za stosowne powiedzieć lub napisać coś w kontrze, pozostawiając bez komentarza powody tej formy komunikacji, a one wydają się tu równie ważne, a może nawet ważniejsze od treści, które Prezydent Rosji wygłaszał przy wielu innych okazjach.
Współczesnemu globalnemu społeczeństwu przestały wystarczać ich własne, budzące podejrzenia, często niewiarygodne elity polityczne. Politycy nigdy nie byli krystaliczni, ale nigdy wcześniej społeczeństwa nie były tego tak świadome jak teraz.
Putin – jako światowy przywódca – wychodzi tym oczekiwaniom naprzeciw. Przedstawiając bezpośrednio swój punkt widzenia opinii publicznej, pozbawia przeciwników politycznych możliwości manipulowania. Dziś już nie przejdzie interpretacja, dziś potrzebne są fakty, a argumenty do dyskusji można znaleźć w tekście autora.
Poroszenko tworzy nowe byty w oderwaniu od korzeni
Tekst Czecha i
Poroszenki jest właśnie przykładem interpretowania tego co napisał Putin piórem, a czego i toporem – jak głosi rosyjskie przysłowie – Poroszenko wyrąbać nie możne, .
Putin pisze o fundamentach historii, zaś Poroszenko próbuje zdezawuować historię jako ciąg dziejów. Przychodzi mu to tym łatwiej, bo – odrzucając także własną część życia/historii – koncentruje się na płynnej teraźniejszości.
Putin nawiązuje do korzeni, do kontynuacji jako wartości, Poroszenko tworzy nowe byty w oderwaniu od korzeni, zgodnie z zasadą, że życie na globie ziemskim zaczęło się z chwilą, kiedy to Poroszenko uświadomił sobie swoje istnienie.
Po przeczytaniu artykułu Poroszenki czuję się rozgrzeszony
Głos Poroszenki można byłoby potraktować jak element polemiki, gdyby autor polemizował, a nie w impertynencki sposób dezawuował racje Putina, nie dowodząc czytelnikowi, że jego własne racje istnieją. Może zabrzmi to nieelegancko, ale po przeczytaniu artykułu Poroszenki czuję się rozgrzeszony.
Paplanina z dużą ilością cytatów dobranych według zasady przydatności dla uwiarygodnienia założonego kierunku tworzy obraz człowieka, który chce się przedstawić w świetle lepszym niż to, które doprowadziło go do porażki w wyborczej
z Wołodymyrem Zełenskim.
Nota bene współautor Mirosław Czech był współautorem wspomnianej klęski wyborczej Poroszenki.
Ukraińska przestrzeń publiczna pełna jest tego rodzaju „kwiatków”
Spośród cytatów zawartych w tekście sygnowanym przez Poroszenkę szczególnie cennym jest ten zaczerpnięty od francuskiego filozofa Paul’a Valery, „Historia jest najbardziej niebezpiecznym produktem, jaki stworzyła chemia umysłu. (…) Upaja narody, stwarza im fałszywe wspomnienia, powoduje przesadne reakcje, zaognia stare rany, burzy spokój, prowadzi je do delirium wielkości lub manii prześladowczej”.
Czyżby Poroszenko chciał nam powiedzieć o „chorobie” toczącej od kilku lat ukraińskie elity rządzące, które majaczą o starożytnych Ukrach, o języku ukraińskim jako źródłosłowiu … języka greckiego. Ukraińska przestrzeń publiczna, szczególnie ta spolityzowana, pełna jest tego rodzaju „kwiatków”. Zaiste „chemia umysłu” zdolna jest wytworzyć nieskończoność bzdur.
Także i takich, kiedy zwolennik Bandery, dla którego członkowie 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS-Galizien to bohaterowie narodowi Ukrainy, próbuje dezawuować drugiego polityka porównaniami
do Hitlera.
Nieokiełznana „chemia umysłu”
Ta nieokiełznana „chemia umysłu” przywodzi Proszenkę do porównania więzi łączących Rosjan i Ukraińców z domem wariatów, w którym „wylądował Szwejk”. Nie rozumiem, z czego wynika to porównanie, zapewne dlatego, że reprezentuję inny rodzaj inteligencji, a być może nie reprezentuję żadnego. Ale znajomość prozy Jarosława Haszka podpowiada mi, że z opisu domu dla wariatów, bardziej adekwatny byłby cytat:
Każdy mógł tam wygadywać, co mu ślina na język przyniosła, jakby był w parlamencie.
Robi to Poroszenko, niczym Wernyhora, przepowiadając: aneksje, anszlusy, wyciąganie rąk po Polskę, Estonię, Litwę i Ukrainę, sprowadzając swój wywód do tego, że prawdziwą i jedyną
opozycją polityczną na Ukrainie jest jego Europejska Solidarność. Miało być wzniośle, a wyszło przyziemnie. Walka o głosy Ukraińców w Polsce rozpoczęta.
Szkoda, że zazdrość i uprzedzenie były tym, czym motywował się były prezydent, pisząc odpowiedź na artykuł Putina, bo nadarzyła się okazja, aby bez fałszywej ideologii wyłożyć swoje poglądy: szczególnie, że jest już byłym prezydentem i możne pozwolić sobie na większą swobodę w doborze argumentów.
Sprowadzenie odpowiedzi do poziomu pyskówki, nie służy niczemu. Upewnia jedynie w tym, że nie wszystkie elity polityczne zdolne są wznieść się ponad poziom efemerycznych korzyści politycznych, wynikających z bieżącej koniunktury politycznej.